22-letnia Patrycja po przeszczepie płuc urodziła dziecko. Mama i jej córeczka Pola czują się dobrze

i

Autor: materiały prasowe 22-letnia Patrycja po przeszczepie płuc urodziła dziecko. "Mama i jej córeczka Pola czują się dobrze"

Cudowne wieści

22-letnia Patrycja po przeszczepie płuc urodziła dziecko. "Mama i jej córeczka Pola czują się dobrze"

2022-12-12 21:15

Wspaniałe wieści przekazał Warszawski Uniwersytet Medyczny. 22-letnia Patrycja trzy lata po przeszczepie płuc została mamą! W piątek, 2 grudnia, na świecie pojawiła się Pola. To pierwszy taki przypadek w kraju i kamień milowy w polskiej transplantologii. Jak przekazał WUM, mama i jej córeczka czują się dobrze.

Patrycja chorowała na mukowiscydozę. Konieczny był przeszczep płuc

Śmiało można stwierdzi, że to był wspólny sukces zespołów medycznych z klinik Śląskiego Uniwersytetu Medycznego i Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Trzy lata po przeszczepieniu płuc 22-letnia kobieta zaszła w ciążę i 2 grudnia urodziła dziecko w Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Dokładnie 11 czerwca 2019 roku w Śląskim Centrum Chorób Serca u 19-letniej wówczas Patrycji lekarze przeprowadzili transplantację płuc. Przeszczep był konieczny ze względu na całkowitą niewydolność oddechową w przebiegu mukowiscydozy.

Po trzech długich latach od zabiegu 22-latka po optymalizacji leczenia przeciwodrzutowego i odpowiednim przygotowaniu, zaszła w ciążę. Nie była to jednak łatwa decyzja. Jak podaje WUM w oficjalnym komunikacie, pomyślna ciąża po przeszczepieniu płuc jest możliwa, jednak są to ciąże bardzo wysokiego ryzyka. Co więcej, wręcz zaleca się, aby w ciągu pierwszych 2-3 lat po transplantacji unikać ciąży.

Patrycja decyzję o urodzeniu dziecka podejmowała kierując się uwagami transplantologów, cały czas monitorujących stan jej zdrowia. - To były długie godziny rozmów. Widziałem jej wielką determinację i stale nadzorowałem wyniki. Pani Patrycja pochodzi z województwa mazowieckiego, a zatem dla niej logistycznie najbardziej optymalny był poród w cieszącym się ogromnym prestiżem Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM - powiedział dr hab. Marek Ochman, koordynator Oddziału Transplantacji Płuc z Pododdziałem Mukowiscydozy, Pododdziałem Chirurgii Klatki Piersiowej i Pododdziałem Chorób Płuc w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, cytowany w komunikacie WUM.

Patrycja urodziła córeczkę Polę

Upór 22-letniej Patrycji oraz pomoc specjalistów sprawiły, że 2 grudnia kobieta powitała na świecie swoją córeczkę Polę. -To jest kamień milowy dla polskiej transplantologii. Chylimy czoła przed kunsztem ekspertów ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego i dziękuję za zaufanie naszemu zespołowi - powiedział podczas konferencji prasowej w Warszawie prof. Artur Ludwin kierownik Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Nie był to jednak zwyczajny poród siłami natury. Wszystko było dokładnie zaplanowane. - Przygotowaliśmy się na planowe cięcie cesarskie, biorąc pod uwagę położenie miednicowe płodu. W takich przypadkach należy być przygotowanym na wszystkie możliwe powikłania. Włącznie z przeniesieniem pacjentki na Oddział Intensywnej Terapii z dostępem do techniki pozaustrojowego utlenowania krwi (ECMO). To wszystko przygotowaliśmy. Poród rozpoczął się jednak o tydzień wcześniej niż planowane rozwiązanie. W 37 tygodniu i 5 dniu rano pacjentka zawiadomiła nas o odpłynięciu wód płodowych. Badania biofizyczne potwierdzały dobrostan płodu – powiedział prof. Artur Ludwin, cytowany w komunikacie WUM.

Nie obyło się jednak bez komplikacji. - W czasie przygotowań do cięcia cesarskiego, sytuacja zaczęła się zmieniać. Już na sali operacyjnej zaczęliśmy obserwować zaburzenia pracy serca płodu, jej nagłe spowolnienie. Musieliśmy natychmiast wykonać cięcie cesarskie i wydobyć dziecko. (…) Dziecko wymagało pomocy neonatologicznej i początkowo w pierwszej dobie - wspomagania ciągłym dodatnim ciśnieniem oddechowym. W kolejnej dobie nie było już potrzeby wsparcia oddechowego – stwierdził prof. Ludwin.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej lekarze zapewnili, że mama i jej córeczka czują się już dobrze. Dziecko było karmione piersią przez dwa dni. Potem lekarz zlecił kobiecie przyjmowanie leku immunosupresyjnego, który wyklucza taką możliwość.

Szczęśliwym rodzicom gratulujemy!

Sonda
Czy rozważyłbyś oddanie narządu do przeszczepu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki