32-latek spał na dachu

i

Autor: policja

32-latek ZE STRACHU kilkanaście dni spał na dachu. W końcu go dopadli

2018-11-08 12:21

Jechał pod wpływem alkoholu i został skazany przez sąd. 32-latek ze Stanisławowa miał pójść do więzienia na 39 dni, ale tak bardzo bał się kary, że postanowił ukryć się na dachu jednego z pustostanów. Przez kilkanaście dni mieszkał w prowizorycznych warunkach i wychodził tylko na chwilę.

 Żeby nie zostawiać śladów, za każdym razem zdejmował drabinę po której wchodził na dach. To jednak nie powstrzymało policjantów, którzy uwzięli się i robili wszystko by doprowadzić go do więzienia.

- Funkcjonariusze ze Stanisławowa, realizując czynności służbowe związane z nakazem doprowadzenia 32-letniego mężczyzny do zakładu karnego, zorganizowali zasadzkę, Akcja była możliwa dzięki informacjom zdobytym przez funkcjonariuszy, dotyczącym miejsca jego ukrywania się – wyjaśnia Marcin Zagórski z policji w Mińsku Mazowieckim.

Kiedy funkcjonariusze weszli na dach, mężczyzna był bardzo zaskoczony. Trafił do zakładu karnego gdzie odbędzie karę 39 dni pozbawienia wolności wymierzoną przez Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim za jazdę w stanie nietrzeźwości.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki