41-latek próbował zepchnąć jadącego busa z drogi pod Lipskiem! Na jego kierowcę ruszył z maczetą

i

Autor: cocoparisienne/cc0/Pixabay.com 41-latek próbował zepchnąć pod Lipskiem busa z drogi, którego kierowcę zaatakował też maczetą. Twierdzi, że niczego nie pamięta

41-latek próbował zepchnąć jadącego busa z drogi pod Lipskiem! Na jego kierowcę ruszył z maczetą

2022-06-14 14:30

Trudno uwierzyć w sceny, jakie rozegrały się na terenie gminy Rzeczniów pod Lipskiem. Z przejeżdżającym tamtędy kierowcą busa zrównał się prowadzący osobówkę 41-latek, który próbował zepchnąć go swoim autem z drogi. Mężczyzna wielokrotnie uderzał w busa, aż kierujący zjechał na pobocze i się zatrzymał. Wtedy 41-latek ruszył na niego z maczetą w ręku.

41-latek próbował zepchnąć jadącego busa z drogi pod Lipskiem! Na jego kierowcę ruszył z maczetą

Kierowca busa stoczył pod Lipskiem prawdziwą walkę o życie, gdy 41-latek próbował go zepchnąć z drogi swoim autem. Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu na terenie gminy Rzeczniów, ale policja w Lipsku poinformowała o nim dopiero w poniedziałek. Jak wynika ze wstępnych ustaleń mundurowych, z prowadzącym busa zrównał się jadący osobówką kierowca, który próbował zepchnąć drugi pojazd z drogi, uderzając w niego co chwila. Oba samochody zostały częściowo zniszczone, wskutek czego kierowca busa zjechał na pobocze. To samo zrobił 41-latek, który wysiadł z auta, trzymając maczetę w dłoni, po czym zaczął nią uderzać w karoserię i szybę busa. Jego kierowca ruszył i tym razem uciekł szaleńcowi, którego samochód był już tak zniszczony, że ten nie był w stanie go uruchomić. Mimo to mężczyźnie udało się jeszcze ukraść inne auto, marki Ford, którym odjechał w nieznanym kierunku. Tymczasem poszkodowany pojechał do najbliższego posterunku policji, gdzie o wszystkim opowiedział. Mundurowi ustalili, że 41-latek, który go zaatakował, to mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego. Z kolei auto, którym taranował kierowcę busa, miało przyczepioną tablicę rejestracyjną od innego pojazdu.

- Mężczyzna został zatrzymany dzień później przez policjantów z Ostrowca Świętokrzyskiego, ale został przewieziony do Lipska. Był trzeźwy, ale pobrano od niego krew do badań, by sprawdzić, czy nie znajdował się pod wpływem narkotyków. Zeznał, że nie pamięta całego zdarzenia, ale wiemy, że był znany wcześniej miejscowym policjantów, co nie oznacza jednocześnie, że był karany - mówi młodsza aspirant Monika Karasińska, rzeczniczka policji w Lipsku.

Czytaj też: Mimo zakazu wszedł na posesję i już jej nie opuścił. Tragiczna śmierć 44-latka pod Garwolinem! [ZDJĘCIA]

Przy pomocy policjantów z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu i Nieletnich z KPP w Ostrowcu Św. udało się ponadto odzyskać skradziony pojazd. 41-latek odpowie teraz za kradzież, zniszczenie samochodu i narażenie człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowie, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu mężczyzna został już tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.

Czytaj też: Ciechanów. Pacjent wyskoczył z okna szpitala i zginął! To już czwarty taki przypadek

Sonda
Jak oceniasz pracę polskiej policji?
Horror w DPS w Jordanowie: personel znęca się nad podopiecznymi

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki