Problem dotyczy m. in. mieszkańców Puszczyka 11

i

Autor: Google Street View Problem dotyczy m. in. mieszkańców Puszczyka 11

Aktywiści piszą do posłów w sprawie.... garaży. Chcą rozwiązać absurdalną kwestię [AUDIO]

2018-04-24 10:19

Chodzi o opłaty za wieczyste użytkowanie. Dochodzi do sytuacji, gdy mieszkańcy bloków stojących obok siebie, płacą za takie same garaże zupełnie inne stawki. Wszystko zależy od tego czy garaże należą do części mieszkalnej czy nie. Na miejscu był nasz reporter Szymon Kępka.

- Ze względu na to, że deweloper zmienił stan prawny garaży, jako odrębnych lokali, to w jednym budynku właściciel może płacić kwotę x, a w drugim budynku może płacić kwotę nawet kilkanaście razy wyższą - tłumaczy Antoni Pomianowski z Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa.

Na Ursynowie, przy ulicy Puszczyka, opłata za użytkowanie wieczyste miejsca w garażu to nawet kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Kierowcy parkują jednak nie tylko w garażach, ale też na terenie przyległym do bloku. Tu pojawia się absurd, bo wówczas stawka opłaty spada do jednego procenta! Dlaczego? Bo miejsce znajduje się na terenie mieszkalnym.

>>> Raj dla archeologów i piekło dla kierowców. Remont placu Krasińskich jeszcze potrwa [AUDIO]

- Za garaże przychodzi zapłacić 3 procent opłaty za użytkowanie wieczyste od wartości gruntu, podczas gdy za teren tuż obok, 1 procent, jak za zwykły teren mieszkalny. Dzisiaj spółdzielni, która ma działkę, na której samochody zastawiają cały teren przestrzeni wspólnej, nie opłaca się wybudowanie garażu - mówi Piotr Janowski, prezes spółdzielni SMB Jary.

W 2012 roku problem badał Sąd Najwyższy. Stwierdził wówczas, że przepisy trzeba zmienić. Problem dotyczy jednak nie tylko mieszkańców Ursynowa. Z podobnymi absurdami walczą też mieszkańcy Pragi Południe. Z aktywistami rozmawiał nasz reporter Szymon Kępka:

Czytaj też: W ostatni weekend 150 tysięcy osób zostawiło nad Wisłą butelki i śmieci. Co na to miasto? [AUDIO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki