- Na warszawskich Bielanach doszło do ataku nożem, w którym ranny został 28-letni mężczyzna.
- 39-letnia kobieta, która zaatakowała mężczyznę, została zatrzymana, a poszkodowany trafił do szpitala.
- Trwa śledztwo w celu ustalenia motywów ataku.
- Co doprowadziło do tego dramatycznego zdarzenia i jakie są dalsze kroki w tej sprawie?
Szokujące sceny rozegrały się w sobotę (8 listopada) około godziny 13 przy ulicy Szegedyńskiej na warszawskich Bielanach. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 39-letnia kobieta zaatakowała nożem 28-letniego mężczyznę. Ranny zdołał oddalić się z miejsca zdarzenia. Służby zostały zaalarmowane przez świadków. Na miejsce natychmiast przybyli ratownicy medyczni i funkcjonariusze policji.
Ratownicy odnaleźli poszkodowanego, udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy, po czym przewieziono go karetką do szpitala. Kobieta została zatrzymana przez policję i trafiła do policyjnej celi. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez służby, w najbliższym czasie zostaną z nią przeprowadzone czynności procesowe. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje prokuratura.
Wstępne ustalenia wskazują, że sprawczyni i ofiara znali się wcześniej. Według nieoficjalnych doniesień, kobieta miała być partnerką poszkodowanego. W mediach społecznościowych pojawiła się fala komentarzy od osób, które twierdzą, że znały parę. Część z nich sugeruje, że między kobietą a mężczyzną od dłuższego czasu dochodziło do konfliktów i przemocy domowej.
Policja na razie nie potwierdza żadnej z tych informacji. Śledczy zapowiadają, że dopiero po przesłuchaniach i analizie dowodów będzie można mówić o motywach działania kobiety. Funkcjonariusze zabezpieczyli nóż, którym miała zostać zadana rana, a miejsce zdarzenia zostało dokładnie przeszukane.
Źródło: Miejski Reporter