Bezczelna kradzież na Pradze. Ofiara nawet się nie zorientowała, co straciła

i

Autor: SIMONA SUPINO/SUPER EXPRESS; MATERIAŁY PRASOWE/POLICJA Bezczelna kradzież na Pradze. Ofiara nawet się nie zorientowała, co straciła

Bezczelna kradzież na Pradze. Ofiara nawet się nie zorientowała, co straciła

2022-05-04 11:50

Prascy policjanci zatrzymali 41-letniego mężczyznę i jego 32-letnią partnerkę, którzy okradli śpiącego na przystanku autobusowym mężczyznę. Złodziejami okazali się obywatele Ukrainy, którzy chwilę wcześniej przeszukiwali skradzioną torbę na pobliskim murku. Parze grozi teraz nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w nocy z 29 na 30 kwietnia w okolicach godziny 1:40 w nocy. Policjanci z Pragi-Północ otrzymali zawiadomienie o parze, która okradła śpiącego na przystanku autobusowym w rejonie ul. Targowej mężczyznę. Odnalezienie sprawców nie było trudnym zadaniem, wszystko nagrały kamery monitoringu miejskiego. – Pracownik obsługujący kamery monitoringu miejskiego, który dokładnie zaobserwował moment kradzieży, opisał wygląd sprawców i wskazał kierunek, w którym odeszli – relacjonuje dziennikarzowi „SE” kom. Paulina Onyszko.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Groza w sklepie na Woli. Recydywista rzucił się na pracownicę, bo chciał ładnie pachnieć

Policjanci natychmiast udali się na miejsce wskazane w zgłoszeniu. W okolicach przystanku autobusowego zauważyli siedzących na murku ludzi. Przeszukiwali jakąś torbę. – Policjanci wylegitymowali ich i zapytali, czy torba jest ich własnością. Wyjaśnili mundurowym, że torba została przez nich znaleziona – dodaje kom. Onyszko.

Funkcjonariusze szczegółowo sprawdzili zawartość podejrzanej torby. Okazało się, że wewnątrz jej były latarki, dezodorant, skierowanie lekarskie, karta magnetyczna ze zdjęciem oraz legitymacja honorowego dawcy krwi na nazwisko innego mężczyzny. Policjanci przeszukali pobliski rejon. W jednym z koszy na śmieci odnaleźli portfel, a w krzakach obok dowód osobisty i kartę miejską należącą do tego samego mężczyzny, co legitymacja honorowego dawcy krwi. W trakcie interwencji 32-latka oddała funkcjonariuszom kartę bankomatową należącą do poszkodowanego.

Policjanci odnaleźli na przystanku śpiącego mężczyznę, którego natychmiast obudzili. To nie było łatwe zdanie, bowiem poszkodowany był bardzo pijany. Mimo tego z łatwością rozpoznał swoją własność – przekazała kom. Paulina Onyszko z praskiej policji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Spędził wieczór z nieznajomymi, gorzko tego pożałował. Z konta zniknęło ponad 20 tys. złotych!

Policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu podejrzanych. 41-latek i 32-latka kolejną noc spędzili w komendzie, gdzie następnego dnia okradziony mężczyzna złożył zawiadomienie. Para została przesłuchana. Postawiono im zarzut kradzieży cudzego mienia, za co grozi im nawet 5 lat pozbawienia wolności.

W upalny dzień zabrałem krowę sąsiada na piwo, oskarżają mnie o kradzież
Sonda
Czy padłeś/aś kiedyś ofiarą kradzieży?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki