Okradał sklepy, bo… edukował ochroniarzy! Za cel obrał market budowlany

i

Autor: KRP VII – PRAGA POŁUDNIE, REMBERTÓW, WAWER, WESOŁA/Pixabay Okradał sklepy, bo… edukował ochroniarzy! Za cel obrał market budowlany

Okradał sklepy, bo… edukował ochroniarzy! Za cel obrał market budowlany

2022-02-14 11:20

Nieprawdopodobne, w jaki sposób 44-latek tłumaczył kradzieże w markecie budowlanym, których się dopuścił. Mężczyzna próbował wmówić policjantom, że w ten sposób szkolił pracowników ochrony! Chciał im rzekomo zademonstrować, jak sprytni potrafią być złodzieje. ”Edukator” i jego wspólniczka usłyszeli już zarzuty.

Złodziej obrał sobie za cel jeden z marketów budowlanych. Pracownicy ochrony zawiadomili policję, że pewien mężczyzna po raz kolejny wyniósł ze sklepu baterie łazienkowe za ponad 800 złotych. Jak się okazało, sprytny złodziej za każdym razem działał "sposobem". - Kiedy wchodził do marketu, pokazywał ochronie, że ma swoją paczkę, oklejoną przesyłkę kurierską, pytał nawet grzecznie, czy może wejść. Później do tej właśnie swojej paczki wkładał łupy i wychodził - wyjaśniła nadkom. Joanna Węgrzyniak z południowowpraskiej policji.

Przeczytaj też: Kierowca BOLTA podejrzany o molestowanie pasażerki zatrzymany

Za drugim razem pracownicy ochrony zorientowali się, co się dzieje i ruszyli w pościg za złodzieje. Ten najpierw chciał odjechać swoim autem, ale w końcu je porzucił i uciekł pieszo. Policjanci zaczęli obserwację pozostawionego samochodu, licząc, że złodziej po niego wróci. Niestety, tak się nie stało. Auto zostało więc przez policjantów odholowane i zabezpieczone.

Funkcjonariusze bardzo szybko ustalili, że mężczyzna nie działał sam. Jego wspólniczką była kobieta, a on dodatkowo za każdym razem przyjeżdżał do sklepu samochodem pomimo tego, że miał odebrane uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Minęło kilka dni i najprawdopodobniej czujność pary podejrzanych nieco opadła, bo wpadli wprost w ręce policjantów. Tego samego poranka operacyjni z wydziału mienia zatrzymali zarówno 44-latka, jak i jego 40-letnią wspólniczkę.

Mężczyzna miał przygotowaną niezwykle interesującą bajeczkę, na wytłumaczenie kradzieży. - Tłumaczył policjantom, że jego zachowania miały tak naprawdę cel edukacyjny. Chciał pokazać ochronie, jak mogą działać złodzieje, zamierzał pracowników uczulić i uwrażliwić - przekazała nadkom. Joanna Węgrzyniak.

Co więcej, okazało się, że para działała najprawdopodobniej w ten sam sposób również w innych miejscach i innych sklepach. Policjanci weryfikują kolejne sprawy i zdarzenia.

- Mężczyzna na ten moment usłyszał zarzuty za dwie kradzieże i dwukrotne kierowania pojazdem pomimo odebranych uprawnień, a kobieta za dokonanie wspólnie i w porozumieniu kradzieży. W niedługiej przyszłości, po skompletowaniu całości materiałów lista zarzutów zostanie uzupełniona - poinformowała policjantka.

Sonda
Czy widząc złodzieja, zareagowałbyś i próbował go zatrzymać?
Hałaśliwe ciężarówki pędzą dziurawą ulicą Ordona w Warszawie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki