27-latek zatrzymany przez policję

i

Autor: policja

Brutalny napad na stacji PKP. Bandyta chciał zabić za 7 złotych

2019-01-24 11:51

Najpierw groził śmiercią, potem podduszał a na końcu ukradł mężczyźnie 7 złotych. Potem, rzucił się na kobietę, zabrał jej telefon i rzucił nim o ziemię. 27-letni bandyta w biały dzień zaatakował oczekujących na stacji PKP w Płochocinie. Został zatrzymany dwie godziny później, był pijany.

Wszystko działo się około godziny 16.30. Pasażerowie oczekujący na pociąg, zostali zaczepieni przez 27-latka. Agresor najpierw skierował się ku mężczyźnie, który stał na peronie. Napastnik groził mu i kazał oddać pieniądze.

Gdy dostał 7 złotych, podszedł do stojącej obok kobiety, wyrwał jej telefon i rzucił nim o ziemię. Na miejsce natychmiast wezwano policję, ale zanim patrol pojawił się na stacji, bandyta uciekł.

- Policjanci potrzebowali niespełna dwóch godzin na ustalenie jego tożsamości i miejsca pobytu. Mundurowi udali się na teren błońskiej gminy, gdzie w miejscu zamieszkania zatrzymali 27-latka. Damian W. w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Miał 2 promile alkoholu w organizmie. Do czasu wytrzeźwienia trafił do policyjnej celi - mówi podinspektor Ewelina Gromek-Oćwieja z KPP dla powiatu Warszawskiego Zachodniego.

27-latek usłyszał zarzuty i został aresztowany na trzy miesiące. Właścicielka telefonu wyceniła straty na 3 tysiące złotych. 

Zobacz też: 8 lat za zabójstwo sprzed 24 lat. Wyrok zapadł, ciała do tej pory nie znaleziono

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki