Zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: KSP Zdjęcie ilustracyjne

„Co będzie, jak w bagażu jest bomba?”. Groźny incydent na lotnisku Chopina

2017-04-19 13:29

Na lotnisku Chopina jeden z pasażerów dostał zakaz wstępu na pokład i dwa mandaty po 500 złotych po tym, jak zażartował sobie przy nadawaniu bagażu. Obsłudze lotniskowej zasugerował, że w walizce ma bombę.

Przy nadawaniu bagaży, mężczyzna zapytał tajemniczo „co będzie, jak w bagażu jest bomba?”. Na pytanie pracownika, czy jest coś, co może stwarzać zagrożenie, odpowiedział, że „chyba raczej nie ma” i oddalił się, nie udzielając wyjaśnień obsłudze.

Informacje o tym incydencie trafiła do policjantów, którzy zatrzymali mężczyznę. Następnie pirotechnicy sprawdzili bagaż. Na szczęście nie było tam bomby, a całą sytuacja okazała się głupim żartem. Lekkomyślny pasażer dostał dwa mandaty po 500 złotych i zakaz wstępu na pokład samolotu, którym miał lecieć do Londynu.

CZYTAJ TAKŻE: Ewakuacja centrum handlowego w podwarszawskich Markach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki