Co się dzieje na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie? Rosyjskie napisy na ulicach
Warszawa potrafi nie raz zaskoczyć. Chociaż miasto zostało zrujnowane przez wojnę, to wciąż są miejsca, które zachowały swój dawny charakter. Nic dziwnego, że filmowcy chętnie wybierają je do kręcenia scen historycznych filmów.
Jednym z takich miejsc jest Krakowskie Przedmieście. W drugim tygodniu lipca okolice kościoła Św. Krzyża zaczęły przypominać XIX-wieczne miasto. Wszystko za sprawą powstającego właśnie serialu „Lalka”. Netflix postanowił zekranizować najsłynniejszą powieść Bolesława Prusa.
Jak na początku miesiąca informowało Radio ESKA, zdjęcia do serialu będą powstawały też na warszawskim Starym Mieście oraz Torze wyścigów konnych na warszawskim Służewcu. Oprócz tego serial kręcony będzie m.in. w Łodzi, Wrocławiu i Lublinie.
„Serial Lalka, to przede wszystkim współczesny melodramat, w którym opowiadamy o miłości, obsesji i społecznym rozdarciu, ale nie zamykamy się w jednej konwencji. [...] Pojawią się tu również elementy tragikomedii i kryminału, bo zależy nam na gatunkowej przygodzie pełnej emocjonalnych odcieni" - podkreśla cytowany przez ESKĘ reżyser projektu Paweł Maślona.
Zaskakująca scenografia w centrum Warszawy. Ludzie byli w szoku
To nie pierwszy raz, gdy scenografia filmowa na wprawia przechadzających się Traktem Królewskim w osłupienie. Kilka lat temu pisaliśmy o nazistowskich flagach na Nowym Świecie. Były wywieszone wzdłuż ulicy, a obok stały czołgi i sprzęt wojskowy, a także żołnierze w niemieckich mundurach z II wojny światowej. Był to elementy scenografii do kręconego w Warszawie filmu fabularnego, którego akcja rozgrywa się w 1942 roku. Więcej przeczytasz TUTAJ.