Jubiler

i

Autor: pixabay.com

Czarne poniedziałki u warszawskich jubilerów. Co tydzień kradzież! Gdzie tym razem zaatakują?

2019-10-27 18:09

Jutro poniedziałek. A to oznacza atak na salon z biżuterią. Tak było przez trzy poniedziałki października! Warszawscy jubilerzy ostrzegają się przed bandą lub bandami złodziei. Niektórzy wahają się nawet, czy nie otwierać dziś lokalu.

7 października okradziony został salon jubilerski przy ul. Senatorskiej. Równo tydzień później - 14 października - złodziej w biały dzień uciekł ze sklepu przy Kruczej ze złotymi pierścionkami. 21 października – kolejna kradzież, tym razem na Pradze-Południe. Mężczyzna wyrwał sprzedawczyni salonu jubilerskiego przy rondzie Wiatraczna tacki ze złotymi wisiorkami i czmychnął. Wszystkie te incydenty miały miejsce w poniedziałki. W każdej sprawcą był mężczyzna. Kto będzie kolejną ofiarą złodziei? - Przyznam szczerze, że włos mi się jeży na głowie jak mam otworzyć punkt w poniedziałek.

PRZECZYTAJ TEŻ O HENRYK M. ZDRADZAM NAM CO SIĘ DZIAŁO PRZED EGZEKUCJĄ SZCZENIAKÓW 

Boje się, mam rodzinę. Nie wiem czego się mogę spodziewać. Tacy ludzie są bezwzględni – mówi jeden z właścicieli punktu jubilerskiego w Śródmieściu. Jubilerzy na portalu społecznościowym zaczęli się ostrzegać i opisywać metody działania złodziei. Policji na razie nie udało się zatrzymać sprawców żadnego z tych poniedziałkowych zdarzeń. Czy mamy do czynienia z przypadkami czy z zorganizowaną szajką? Tego policja na razie nie przesądza. Nie chce też zdradzić, czy w poniedziałek w jakiś szczególny sposób będzie patrolować rejony sklepów jubilerskich. - Prowadzone są odpowiednie czynności. Nawet jeśli policja będzie podejmować jakiekolwiek działania w sprawie jubilerów, przecież nie będzie o tym informować – stwierdza Jarosław Florczak z Komendy Stołecznej Policji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki