Część karetek nie jeździ, ratownicy mają dość. Protest pracowników służby zdrowia

2021-10-04 13:36

W weekend na ulice stolicy nie wyjechało kilkadziesiąt załóg karetek pogotowia. Ratownicy twierdzą, że dyrektor Meditransu zaproponował stawkę niższą, niż wynika z zawartego 21 września porozumienia. W związku z tym wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zwołał dziś o godz. 13:00 spotkanie z przedstawicielami ratowników.

Część kartek nie jeździ, ratownicy mają dość. Protest pracowników służby zdrowia

i

Autor: Pixabay.com Część kartek nie jeździ, ratownicy mają dość. Protest pracowników służby zdrowia

Zarzewiem konfliktu jest kwestia wynagrodzeń. Jak podaje PAP, ratownicy twierdzą, że dyrektor Meditransu zaproponował im stawkę godzinową niższą niż tą wynikającą z porozumienia, czyli 40 zł z wliczonym dodatkiem wyjazdowym. Jak przekonują w innych stacjach po przyznanym dodatku stawka godzinowa jest bliska 60 zł. Część zespołów karetek nie pracowała w weekend - w sobotę nie wyjechało ponad 20 załóg, a w niedzielę 30. Rzecznik Meditransu twierdzi, że minister wprowadza opinię publiczną w błąd.

- Nikt nie zaprosił nas do rozmów. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia podał informację wprowadzającą w błąd opinię publiczną. Jesteśmy finansowani ze środków budżetu państwa. Do godziny 11.12 na nasze konto nie wpłynęły  żadne pieniądze, z których moglibyśmy wypłacić dodatkowe wynagrodzenie ratownikom medycznym. Nie mamy także żadnej informacji na temat sposobu naliczenia kwot, aneksów, a nawet żadnej formalnej deklaracji na temat wysokości środków finansowych, które mogłyby zrealizować ustalenia porozumienia MZ z ratownikami medycznymi - powiedział rzecznik Meditransu, Piotr Owczarski. Do ministra wystosowane zostało w tej sprawie pismo. Firma Meditrans zwołała w poniedziałek o godz. 15 konferencję prasową.

Zobacz: Magda utopiła siebie i maleńką Gabrysię w Pułtusku. Kilka lat temu powiesiła się jej matka

To jednak nie wszystko. Meditrans zarzuca protestującym pominięcie kwestii dodatku covidowego.

- Przypominamy, że od dnia 1 października 2021 roku ratownicy medyczni pracujący w stacjach pogotowia otrzymają wypłacany co miesiąc specjalny samorządowy, unijny dodatek covidowy w kwocie 800 zł każdy. Te pieniądze są gwarantowane. To kontynuacja dużego programu unijnego w ramach którego ratownicy medyczni z Warszawy i innych stacji na Mazowszu, których organem prowadzącym jest Mazowsze otrzymywali od 1 marca 2020 do 30 czerwca 2021 po 700 zł samorządowego, unijnego dodatku covidowego - przekonuje Owczarski.

Ministerstwo Zdrowia zaproponowało spotkanie z przedstawicielami ratowników medycznych. Miało ono odbyć się o godz. 12 w siedzibie MZ, jednak zostało ono przesunięte na godz. 13. Ministerstwo nie podało szczegółów dotyczących spotkania.

Sonda
Popierasz protest medyków?
Konferencja prasowa rzecznika firmy Meditrans. Kto odpowiada za konflikt z ratownikami?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki