33-letni Daniel miał dość nietypowy sposób na okazywanie miłości: przez rok znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją partnerką i jej 10-letnim synem. Zgotował im istne piekło - kobietę bił, dusił, wykręcał jej ręce i ograniczał kontakty ze znajomymi, a chłopca wyzywał i wyśmiewał.
W końcu konkubina powiedziała „dość!” i rozstała się z 33-letnim oprawcą. Ten jednak nie zamierzał rezygnować z „miłości”. Przyszedł do mieszkania kobiety, prawdopodobnie z zamiarem przeprosin, ale znów zamiast czułych słów użył pięści.
Polecany artykuł:
- Policjanci zostali skierowani na interwencję w związku ze zgłoszeniem kobiety, która miała zostać dotkliwie pobita przez konkubenta. Na miejscu, w rozmowie ze zgłaszającą ustalili, że jej partner dusił ją i groził, że zabije. Kobieta była roztrzęsiona i zapłakana. Funkcjonariusze od razu rozpoczęli poszukiwania oprawcy. Kilkanaście minut później zauważyli go jadącego samochodem. Policjanci przystąpili do czynności i zatrzymali 33-latka – relacjonuje podkom. Marta Sulowska z wolskiej policji.
Polecany artykuł:
Damski bokser trafił do aresztu na trzy miesiące. Do więzienia może trafić na pięć lat.