Warszawa miastem zarazy

i

Autor: Paweł Dąbrowski/Super Express Warszawa miastem zarazy

Gromy na Trzaskowskiego za weekendową komunikację!

2020-03-23 22:08

To nie był dobry dzień dla prezydenta Warszawy. Na jego głowę posypały się gromy, bo w czasie epidemii każe ludziom cisnąć się w autobusach i tramwajach! Rafał Trzaskowski zarządził zmiany. Podsumowaliśmy pierwszy dzień obowiązywania weekendowego rozkładu jazdy w stołecznej komunikacji. Zobacz , czym się skończył...

Poniedziałek, godz. 5.02., przystanek Trocka. Z autobusu wysypuje się do metra taki tłum pasażerów, jakby nie było zagrożenia epidemicznego.

Godz. 5.55 – autobus 509 z Nowodworów. Najwięcej ludzi wsiada przy Myśliborskiej, przy ratuszu Białołęka i przy Żeraniu. Na Dworzec Wileński autobus dociera pełniuteńki!

Godz. 6.10 – 511 z pętli Dąbrówka Wiślana. "Przez cały zeszły tydzień nie jechało tym autobusem tyle ludzi co dzisiaj rano!" - donosi nam Czytelniczka.

Godz. 6.42, autobus 523 z Pragi w kierunku Bemowa – ze 30 osób w srodku, nie ma miejsc siedzących i niewiele przestrzeni między stojącymi.

Godz. 16.10 – tramwaj nr 9. Na przystanku Centrum wysypuje się tłum a wsiada kolejny. Jak w normalnym szczycie. Takie sygnały spływały wczoraj do redakcji od rana! Z czasem niewybrednymi komentarzami: "Trzaskowski zrobi z Warszawy drugie Bergamo! Miała być przestrzeń w autobusach a jest ścisk!".

W internecie od czci i wiary odsądzali prezydenta Warszawy politycy PiS. - Swoją nieodpowiedzialną decyzją w celu szukania oszczędności naraża Pan zdrowie warszawiaków! – grzmiał poseł-minister Sebastian Kaleta. I apelował o zmianę decyzji. Prezydent zareagował dość szybko. Jeszcze przed południem rzeczniczka ratusza poinformowała o zmianach. - Już w poniedziałek na linii 707 zostały wprowadzone autobusy przegubowe. Od wtorku 500 i 190 mają jeździć jeszcze przed godz. 6 – zapowiedziała Karolina Gałecka. Tłok w „pięćsetkach” ma być monitorowany. - Na 20 węzłach mamy ustawionych obserwatorów, robią zdjęcia i wysyłają raporty. Są pojazdy, w których jeżdżą jedna, dwie osoby a są takie, które wymagają natychmiastowych korekt – potwierdza Gałecka.

Sam prezydent zapewniał, że nie jest tak, jak przedstawia to opozycja, że wiele autobusów jest zatłoczonych. - Pełne autobusy to nie jest dziś standard. Wręcz przeciwnie, na niektórych liniach jeżdżą kompletnie puste. Dodajemy dodatkowe autobusy tam gdzie to potrzebne. Reagujemy elastycznie. Przecież Warszawa nie jest wyjątkiem, inne miasta wprowadziły weekendowe rozkłady już tydzień wcześniej. Ale zapewniam, że reagujemy i analizujemy wszelkie sygnały - mówił "Super Expressowi" Rafał Trzaskowski.

A wieczorem postanowił szerzej odnieść się do problemu i napisał na swojej stronie na facebooku: "Obowiązujący od dziś rozkład sobotni, wzmocniony na kluczowych, najbardziej obciążonych liniach, wywołał wiele komentarzy. Rozumiem niepokój, a także troskę o zdrowie swoje i bliskich. Dlatego chciałbym szerzej wytłumaczyć skąd ta decyzja i w jaki sposób jako miasto reagujemy na sygnały o większym zagęszczeniu pasażerów na niektórych liniach..."

Przeczytaj także o nowym laboratorium które chce otworzyć prezydent Warszawy

Zobacz jak Król Alibaba nakarmił lekarzy ze szpitala na Szaserów!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki