Szok!

Groził policjantom, że pozabija ich mieczem. Dramatyczna interwencja na Pradze-Południe

2023-04-13 9:54

Szok! Gdy policjanci przyszli po 47-latka, ten wyjął miecz i groził, że ich pozabija! Sytuacja miała miejsce przed świętami na Grochowie. Mężczyzna był poszukiwany przez sądy w Warszawie i Kielcach. Dzielnicowi na miejsce wezwali kryminalnych. Razem udało im się rozbroić agresora. Teraz oprócz poprzednich kar grozi mu wieloletnia odsiadka za czynną napaść na funkcjonariuszy.

Warszawa. Groził policjantom mieczem

Niecodzienna interwencja miała miejsce przed świętami Wielkiejnocy. Dzielnicowi ustalili, że ścigany 47-latek ukrywa się w mieszkaniu przy ul. Grochowskiej. Przez jakiś czas obserwowali lokal, a gdy podeszli pod drzwi usłyszeli męski głos. - Początkowo jednak długo nikt nie chciał ich wpuścić, nikt nie reagował na dzwonek, pukanie oraz informacje o tym, że to policja – mówi podinsp. Joanna Węgrzyniak z policji.

W końcu drzwi otworzyła kobieta. Wtedy doszło do nagłego zwrotu akcji. - Poszukiwany ukrył się za lodówką. Czekał tam na policjantów z wymierzonym w ich kierunku mieczem o ostrzu długości około 50 cm. Od razu zaczął nim wymachiwać i wykrzykiwać groźby. Żądał opuszczenia mieszkania, a jeśli policjanci tego nie zrobią groził, że ich pozabija – opisuje akcję policjantka. 47-latek za nic miał polecenia funkcjonariuszy. Wpadł w dziki szał!

Dzielnicowi wezwali na miejsce kryminalnych. Wspólnymi siłami obezwładnili agresora i odebrali mu miecz. - 47-latek został zatrzymany, a jego broń zabezpieczona. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie – mówi podinsp. Węgrzyniak.

Zatrzymany miał do odbycia dwie kary: 2 i 3 miesięcy pozbawienia wolności. Teraz odpowie dodatkowo przed sądem za napaść na funkcjonariuszy. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Sonda
Czy praca w policji jest niebezpieczna?
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki