Pluskwy są realnym zagrożeniem dla warszawskich lokali.

i

Autor: Bez licencji Pluskwy są realnym zagrożeniem dla warszawskich lokali.

Czy w Warszawie trwa inwazja pluskiew?

2017-11-07 20:20

W sieci pojawiło się wiele doniesień o kolejnych przypadkach wykrycia pluskiew na warszawskich osiedlach. Czy rzeczywiście sytuacja się pogorszyła?

Jak podaje portal wio.waw.pl, w Warszawie pluskwy zasiedliły się ponownie po rozgrywkach Euro 2012, kiedy do miasta przyjeżdżały tłumy kibiców z całego świata. Pluskwa jest owadem, który bardzo lubi "podróżować" na naszych ubraniach dlatego nie dziwi wzrost problemu po okresie tak silnej rotacji. Od tamtego czasu liczba zgłoszeń dotycząca pluskiew wzrosła do 30-40 na dzień, a w ubiegłym roku 69 zgłoszeń na ok. 700 przyjętych dotyczyło występowania pluskwy.

O problemach z owadami informują również inne portale, a także mieszkańcy m. in. Targówka i Bielan. - Faktycznie, zgłoszeń jest więcej niż kiedyś. - potwierdza Sanepid - Nie nazwalibyśmy tego jednak "inwazją" czy "plagą". - dodaje i podkreśla, że sytuacja dotyczy przede wszystkim hoteli i lokali w blokach mieszkalnych.

Czym grozi ugryzienie pluskwy? CZYTAJCIE!

Innego zdania jest BugStop, firma zajmująca się m. in. eliminacją pluskiew na terenie Warszawy - Jesteśmy obecni na rynku od ośmiu lat i wówczas przypadki pluskiew można było policzyć na palcach jednej ręki, to były naprawdę sporadyczne sytuacje. - usłyszeliśmy - Od 2013 roku ilość zgłoszeń zaczęła się zwiększać, teraz to już niemal 70% z nich.

Kiedyś BugStop miał do czynienia przede wszystkim z klientami, którzy dużo podróżowali i po prostu przywozili ze sobą owady. Teraz wystarczy poruszać się komunikacją miejską i usiąść obok kogoś kto "przewozi" pluskwy na ubraniu. Zagrożenie jest naprawdę duże i łatwo sprowadzić do domu nieproszonych gości. Najwięcej zgłoszeń występuje w rejonie Mokotowa, Woli i Bielan, ale zdarzają się nawet na nowych osiedlach na Wilanowie. Pluskwy w mieszkaniu to przede wszystkim wysoki koszt usunięcia szkodników. Zabieg nie jest jednorazowy i trzeba go powtarzać, jednorazowa wizyta "ekipy sprzątającej" to od 400 do 800 złotych, zależy od metrażu.

Czytaj też: Przełom w wykrywaniu raka. Odkrycie naukowców z Warszawy


 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki