Historia Roberta Kubicy jest fascynująca
Wygrywając 24-godzinny wyścig Le Mans w najbardziej prestiżowej kategorii Hypercar Robert Kubica spełnił jedno z największych sportowych marzeń i wyzwań jednocześnie. 40-letni kierowca miał ich wiele, ale na drodze do wielkich sukcesów w Formule 1 stanął poważny wypadek w 2011 roku. Od niedzieli 15.06 Kubica może już o 24h Le Mans mówić jako jeden z jego zwycięzców. Wygrał w teamie z Chińczykiem Yifeyem Ye i Brytyjczykiem Philem Hansonem w barwach zespołu AF Corse.
Kubica zabrał głos po triumfie w 24h Le Mans. Jest jak Świątek albo zdobywca Mount Everestu!
Kubica urodził się 7 grudnia 1984 roku w Krakowie. Sportową karierę zaczynał od wyścigów gokartów. Pierwszy raz usiadł za kierownicą jako sześciolatek, cztery lata później był już mistrzem Polski juniorów. W wieku 13 lat wyjechał do Włoch, gdzie zaczął startować w wyścigach regionalnych. Rok później został mistrzem Italii juniorów i wicemistrzem Europy. Potem dwa razy triumfował w prestiżowych zawodach w Monako, które są uważane za F1 kartingu.
W 2006 roku zadebiutował w prawdziwej Formule 1 w Grand Prix Węgier w zespole BMW Sauber. Wówczas zajął siódme miejsce, ale został zdyskwalifikowany, gdyż jego bolid nie spełniał wymogów regulaminu.
Pierwszy groźny wypadek Kubicy
10 czerwca 2007 roku podczas GP Kanady miał groźny wypadek. Wypadł z toru na prawe pobocze na 27. okrążeniu; pod koniec długiego łuku rozbił auto o betonową barierę przy prędkości około 230 km/h. Po odbiciu koziołkując przeleciał na drugą stronę toru i po raz kolejny uderzył w bandę. Wyszedł z wypadku bez poważniejszych obrażeń, miał jedynie lekkie wstrząśnienie mózgu i skręconą kostkę.
Największym sukcesem kierowcy było zwycięstwo w wyścigu o GP Kanady w 2008 roku - na tym samym torze, na którym rok wcześniej uległ wypadkowi.
Niesamowity wyczyn Roberta Kubicy! Wielkie zwycięstwo Polaka w Le Mans
Wtedy też zenitu sięgnęła Kubicomania. Polscy fani towarzyszyli mu praktycznie w każdym zakątku świata, popularne stały się wycieczki na wyścigi GP, a olbrzymia popularność zaowocowała m.in. zwycięstwem w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca Polski w 2008 roku, choć był to rok olimpijski. Przed sezonem 2010 przeszedł z BMW-Sauber do ekipy Renault, w której zastąpił mistrza świata Hiszpana Fernando Alonso.
Kubica był też wielkim fanem rajdów samochodowych. Po podpisaniu kontraktu z Renault wystartował w kilku takich imprezach podczas przerwy zimowej między sezonami 2009 i 2010.
Tragedia przekreśliła kontrakt Kubicy z Ferrari
Sił spróbował także w Ligurii i to właśnie 6 lutego 2011 spotkała go najdramatyczniejsza chwila w karierze. Prowadzona przez Polaka Skoda Fabia S2000 wypadła z trasy i z dużą prędkością uderzyła w barierę. Auto zostało poważnie uszkodzone, a by wydostać z niego Kubicę ratownicy musieli rozcinać karoserię. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że obrażenia są poważne. Polski kierowca doznał m.in. licznych złamań prawej ręki oraz prawej nogi.
Od tego momentu Kubica, który przed wypadkiem był już dogadany z Ferrari w F1, walczył o powrót za kierownicę. Nigdy nie ukrywał, że marzy o wznowieniu rywalizacji w F1, ale wydawało się to praktycznie nierealne. Zamiast tego, po dojściu do zdrowia - i mimo braku pełnej sprawności, ponieważ niektóre uszkodzenia ręki okazały się trwałe - dalej próbował sił w rajdach.
Ile zarobił Robert Kubica za wygranie wyścigu Le Mans?
Przełom w karierze Kubicy nastąpił w połowie 2017 roku. W czerwcu i lipcu dwa razy jeździł bolidem F1 teamu Lotus-Renault z 2012 roku, a 2 sierpnia testował najnowszy pojazd Renault. 12 października 2018 ogłoszono, że w następnym sezonie jeden z bolidów poprowadzi Brytyjczyk George Russell, a później dołączył do niego krakowianin. Jakość bolidów znacznie ustępowała jednak pojazdom rywali i jedyne, o co Kubica mógł walczyć przez większość sezonu, to uniknięcie ostatniego miejsca.
Po długo wyczekiwanym, ale rozczarowującym powrocie do F1 Kubica postanowił spróbować sił w wyścigach długodystansowych. W sierpniu 2021 wraz z kolegami z zespołu WRT mieli niemal pewną wygraną w kategorii LMP2 w 24h Le Mans, ale samochód uległ awarii na ostatnim okrążeniu. W 2022 r. za kierownicą samochodu włoskiej ekipy Prema Orlen Team zajął drugie miejsce w klasie LMP2 w Le Mans i został tym samym pierwszym Polakiem, który stanął na podium tej prestiżowej imprezy.
Rok 2023 upłynął mu na startach w długodystansowych FIA WEC w klasie LMP2, która po sezonie została zlikwidowana. Polak pozostał w tej serii wyścigowej, lecz przesiadł się za kierownicę Ferrari i startował w barwach prywatnego włoskiego zespołu AF Corse, który jest producentem aut słynnej marki rywalizujących w klasie Hypercar.
Zwycięstwo na torze w amerykańskim Austin sprawiło, że krakowianin został trzecim na świecie kierowcą, który może się pochwalić wygranymi wyścigami zarówno WEC, jak i F1, obok Alonso i Australijczyka Marka Webbera. Wygrywając w niedzielę klasyk w LeMans w najbardziej prestiżowej klasie osiągnął kolejny szczyt długiej kariery.