Sedes to nie kosz na śmieci - kampania MPWiK

i

Autor: 3dman_eu/CC0/pixabay.com Sedes to nie kosz na śmieci - kampania MPWiK

Leki, jedzenie, a nawet pieluchy! To wszystko ląduje w... warszawskich sedesach [AUDIO]

2019-01-05 11:41

Fantazja warszawiaków wyrzucających odpadki do toalet zdaje się nie mieć granic. Znaleźć tam można lekarstwa, niedopałki, pieluchy a nawet... materiały budowlane.

Konsekwencją takiego zachowania są awarie kanalizacji, które mogą skończyć się tak jak w przedszkolu na Bemowie - zalaniem nieczystościami.

Toaleta = kosz na śmieci

Niestety, dla wielu osób, toaleta jest sprawdzonym miejscem utylizacji resztek jedzenia. - Jedzenie po okresie świąteczno - noworocznym jest masowo wyrzucane do sedesu. - Nasze służby na początku stycznia i pod koniec grudnia, odnotowują większe ilości zgłoszeń związanych właśnie z zapychaniem kanalizacji przez resztki jedzenia - mówi Marzena Wojewódzka z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Co gorsza, jedzenie zalegające w rurach kanalizacyjnych może przyciągnąć do naszych łazienek nieproszonych gości, w postaci...szczurów.

>>> Chcesz mieć lwa, tygrysa, albo słonia? Teraz możesz go zaadoptować! [WIDEO, AUDIO]

Nie tylko jedzenie

Resztki jedzenia to jedno. Prawdziwą zmorą pracowników spółki są też pozornie nieszkodliwe przedmioty, które powodują awarie.
- Dużym problemem jeżeli chodzi o eksploatacje samych urządzeń w oczyszczalniach ścieków są nawilżane chusteczki, które się nie rozkładają.


Podobnie dużym problemem są patyczki do uszu czy płatki kosmetyczne. Zdarzały się sytuacje, że do kanalizacji były nawet wrzucane odpadki po remontach.

Niebezpieczne czyszczenie

Jak zaznacza MPWiK - często zatkane rury są czyszczone przez pracowników ręcznie. Jest to o tyle niebezpieczne, że 
wrzucane przedmioty mogą ich ranić. 

Zatykanie rur kanalizacyjnych może grozić awarią i zalaniem w dowolnym punkcie miasta. Spółka obsługuje ponad dwa miliony mieszkańców, od których odbiera ponad 530 milionów litrów ścieków.

W razie awarii, pomoc wodociągowo -kanalizacyjną można znaleźć przez całą dobę pod numerem alarmowym 944.

Tematem zajęła się reporterka Radia Eska, Aleksandra Galant:

Czytaj także: Pogrzeb prof. Dębskiego. Wzruszające słowa rodziców uratowanych dzieci [WIDEO, AUDIO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki