Lewi policjanci okradli bar

2013-08-31 10:51

Bandyci ukradli gotówkę z kasy i dotkliwie pobili 24-letniego barmana. Mężczyźnie udało się uciec i powiadomić prawdziwych funkcjonariuszy. Zatrzymano już pięć osób, które brały udział w napadzie.

Do napadu doszło 19 sierpnia o godz. 8 rano. W jednym z barów na Mokotowie pracownicy właśnie zmieniali się na stanowiskach. Nagle do środka weszło dwóch mężczyzn z policyjnymi odznakami. 24-letni barman szybko zorientował się, że nie ma do czynienia ze stróżami prawa. - Mężczyźni związali mu ręce i zaczęli kopać po całym ciele. Potem zażądali wydania pieniędzy. Pracownikowi udało się uciec, wykorzystując chwilową nieuwagę sprawców - mówi nadkom. Magdalena Bieniak z mokotowskiej komendy. Pobitemu chłopakowi pomocy udzielono w pobliskim sklepie. Stamtąd też wezwał policję. Okazało się, że bandyci wynieśli z kasy jedynie 300 złotych. Właściciel od razu wiedział, że w kradzież zamieszany jest jego były pracownik Dariusz S. (34 l.). Kilka dni później w ręce policjantów trafił zarówno on, jak i Jadwiga M. (39 l.), która pomogła mu wszystko zaplanować. Dostali policyjny dozór. Natomiast Jerzy K. (54 l.) i Paweł M. (34 l.), przy których znaleziono podrobione odznaki oraz legitymacje policyjne, kajdanki, atrapę pistoletu i rękawiczki, trafili do aresztu. Grozi im 12 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki