Maciej utopił się w Wiśle?

2016-06-22 17:30

Maciej Sz. zaginął w nocy z 4 na 5 czerwca. 21-latek kilka dni wcześniej przyjechał do stolicy spod Olsztyna by pracować na budowie i z nowymi kolegami balował na plaży nad Wisłą.

Jego ciało odnalazło się tydzień później, w okolicach mostu Grota-Roweckiego. Mężczyzna leżał na wysepce na środku Wisły. Wyjaśnianiem przyczyn jego śmierci zajęła się prokuratura – Sekcja zwłok nie wykazała żadnych urazów mechanicznych na ciele mężczyzny, ale przyczyna zgonu nie jest jeszcze znana. Będziemy zlecać badania toksykologiczne – mówi Łukasz Osiński, prokurator rejonowy z Żoliborza. Śledczy planują również przesłuchać kolegów Macieja, którzy spędzili z nim ostatnie, dość burzliwe chwile. Mężczyźni podczas imprezy byli bardzo napastliwi, wdali się w sprzeczkę z ochroniarzami "Plażowej", doszło do przepychanek. Wiadomo, że byli mocno podchmieleni.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki