Mamy tropiki w autobusach

2010-01-18 22:45

Podróżując miejskimi autobusami, można się ugotować! Kierowcy włączają ogrzewanie na cały regulator, a pasażerowie spływają potem. Różnica temperatur między przystankiem a wnętrzem pojazdu wynosi ponad 30 stopni Celsjusza! - Jest mi gorąco i ciągle muszę się wachlować zeszytem - narzeka , studentka podróżująca autobusem linii 171.

Zarząd Transportu Miejskiego ma kompletnie w nosie swoich pasażerów. Podczas kiedy ludzie wchodzą do autobusu w grubych kurtkach, kierowcy siedzą w swoich szoferkach ubrani w leciutkie sweterki. Dlaczego? Bo jest im gorąco. Na zewnątrz panuje mróz, a w pojazdach ogrzewanie włączone jest na cały regulator. Wnętrze wypełnia się gorącym powietrzem, przez co pasażerowie muszą się rozbierać z kurtek. - To koszmar - wzdycha  studentka podróżująca solarisem. - Tylko usiądę w autobusie i robi mi się potwornie gorąco. Potem jak wysiądę z nagrzanego autobusu na mróz - przeziębienie gotowe - mówi.

Patrz też: Autobusy pospieszne muszą stawać na każdym przystanku!

Nasz reporter sprawdził: w autobusie, którym jechała kobieta, było aż... 27 stopni Celsjusza! To ponad 30 stopni różnicy między rozpalonym wnętrzem solarisa linii 171 a przystankiem, gdzie panuje temperatura minus 5 stopni! Kiedy zapytaliśmy ubranego w lekki sweterek kierowcę, dlaczego jest tak gorąco, ten odparł bezczelnie: - A czy ktoś przyszedł i poprosił o zmniejszenie ogrzewania? Przecież nie będę pytał, czy ludziom nie jest ciepło - odburknął.


Problem powtórzył się w kolejnych kontrolowanych przez nas pojazdach. Jadący ulicą Marszałkowską neoplan linii 422 był rozpalony do 21 stopni Celsjusza. Jadąc manem linii 102 na placu Grzybowskim, termometr wykazał aż... 23 stopnie! Według regulaminu ZTM, powinno być maksymalnie 15 stopni! Co należy zatem robić, gdy w autobusie jest za gorąco? - Prosimy o przekazywanie informacji o przypadkach pojazdów, w których jest bardzo zimno. Każdy sygnał zostanie dokładnie sprawdzony. Informacje prosimy przekazywać na numer infolinii - 194-84 lub e-mailem na adres: [email protected] - dodaje Igor Krajnow (32 l.), rzecznik ZTM.

Podróż w nagrzanym autobusie grozi złapaniem choroby

- Ludzie, wsiadając do autobusu, chcą się ogrzać. Ale gdy jadą nadmiernie przegrzanym pojazdem zbyt długo, w ich organizmach rodzą się nowe infekcje albo drobne infekcje rozwijają się w poważniejsze. Mnożą się wirusy i efektem są przeziębienia - ostrzega dr Leszek Marek Krześniak (45 l., www.drkrzesniak.pl). - Groźne zwłaszcza wtedy, gdy pasażer przeżyje szok termiczny po wyjściu na zewnątrz - dodaje ekspert.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki