- Brutalne zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim wstrząsnęło Polską, gdy student prawa zaatakował pracownicę uczelni.
- Sprawca, Mieszko R., został aresztowany pod zarzutem zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, a jego obserwacja psychiatryczna już się zakończyła.
- Czy lekarze-psychiatrzy wydali już opinię w sprawie poczytalności Mieszka R.?
Warszawa. Brutalne zabójstwo na UW
Wracamy do sprawy, która wstrząsnęła całą Polską. 7 maja 2025 roku uzbrojony w siekierę 22-letni student prawa, Mieszko R., zaatakował 53-letnią pracownicę uczelni, panią Małgorzatę. Kobieta zginęła na miejscu. Nie miała najmniejszych szans na obronienie się przed atakującym w szaleńczej furii młodym mężczyzną. Na pomoc ruszył 39-letni strażnik uniwersytecki, który próbował powstrzymać napastnika, lecz sam odniósł ciężkie obrażenia i trafił do szpitala.
Mieszko R. został zatrzymany i usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, znieważenia zwłok, usiłowania zabójstwa oraz naruszenia nietykalności policjanta. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu w Radomiu, w warunkach ambulatoryjnych.
Obserwacja psychiatryczna Mieszka R. Co wiadomo?
Pod koniec października zakończyła się ośmiotygodniowa obserwacja psychiatryczna Mieszka R., która prowadzona była w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej im. prof. Antoniego Kępińskiego w Jarosławiu. Po jej zakończeniu 22-latek został przetransportowany do Aresztu Śledczego w Radomiu.
Pierwotny plan prokuratury zakładał, że opinia psychiatrów będzie gotowa jeszcze w listopadzie. Niestety już wiadomo, że to się nie uda. Jak ustalił dziennikarz RMF FM, opinia ta ma być gotowa dopiero pod koniec grudnia. Opóźnienie ma wynikać z faktu, że 22-latek nigdy wcześniej nie leczył się psychiatrycznie, a obserwacja po dokonanej na UW zbrodni była jego pierwszym w życiu kontaktem z lekarzem-psychiatrą.
W sprawie niezwykle brutalnego zabójstwa na warszawskiej uczelni to właśnie opinia biegłych lekarzy-psychiatrów będzie kluczowa. To właśnie od tej opinii zależy, czy Mieszko R. zostanie uznany za poczytalnego i będzie odpowiadał przed sądem za brutalny mord, którego dokonał. Jeśli tak, grozi mu dożywocie.
W przypadku stwierdzenia niepoczytalności 22-latka, śledczy zawnioskują o umorzenie postępowania, a mężczyzna zamiast za kratki, trafi do szpitala psychiatrycznego.