To pierwsza tego typu ekspozycja w historii polskiego wystawiennictwa. Tytuł wystawy wskazuje na związek między sztuką a pożądaniem i miłością do tej samej płci. A będzie można tam podziwiać nawet prace Matejki. Mało kto wie, że on również malował akty męskie
- Krytykowały nas środowiska polityczne i niektórzy dziennikarze. Jednak nie boimy się i realizujemy nasz cel - powiedział prof. Piotr Piotrowski, dyrektor Muzeum Narodowego. - Myślę, że ta wystawa będzie czymś nowym i wyjątkowym. Przedstawimy 250 prac od antyku do współczesności - dodaje.