Szczegóły zbrodni

Młodziutka prawniczka Karolina B. z Warszawy oskarżona o zamordowanie ukochanego. Wiemy jak zginął Igor. "Ten nóż wszedł jak w masło"

2022-10-20 7:21

Wiemy jak zginął Igor W.-K. († 21 l.), młodzieżowy radny z Lublina dźgnięty nożem na Wilanowie. Oskarżoną w sprawie jest młoda prawniczka Karolina B. (26 l.). W środę (19 października) przed Sądem Okręgowym w Warszawie zeznawała biegła z zakresu medycyny sądowej. To ona przeprowadziła sekcję zwłok 21-latka. Lekarka podała wstrząsające szczegóły. Na sali pojawili się też znajomi Karoliny B. Ich zeznania potwierdziły poprzednie, szokujące ustalenia.

Proces Karoliny B. Wstrząsające ustalenia sekcji zwłok

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbyła się kolejna rozprawa w sprawie zabójstwa Igora W.-K., młodego polityka z Lublina. 21-latek zginął w kwietniu ubiegłego roku na Wilanowie. Oskarżoną w sprawie jest jego ukochana, prawniczka Karolina B. (26 l.). Przed sądem zeznawała lekarka, biegła z zakresu medycyny sądowej. To ona przeprowadzała sekcję zwłok młodego mężczyzny. Jej zeznania potwierdziły, że chłopak zmarł w wyniku ugodzenia w brzuch ostrym narzędziem. - Na śródbrzuszu znajdowała się rana kłuta o szerokości 5 cm – zeznała biegła. Nóż, który zagłębił się w ciele Igora wyrządził spustoszenie. - Ostrze uszkodziło narządy znajdujące się w jamie brzusznej. Przecięło żyły dużego kalibru oraz dobrze ukrwioną ścianę żołądka. Uszkodziło też fragment wątroby – wymieniała lekarka. Igor trafił na stół operacyjny. Pierwszy zabieg nie przyniósł skutku. Z młodego polityka wciąż uchodziło życie. - W trybie nagłym ponownie otwarto jamę brzuszną – powiedziała biegła. Niestety, chirurdzy nie zdołali ocalić Igora.

Przed sądem stawili się też znajomi Karoliny B. Ich relacje potwierdziły zeznania innych świadków. - Karolina miała agresywny charakter. Widziałam jak zażywa z Igorem narkotyki – powiedziała młoda studentka psychologii, która próbowała wspierać rozchwianą emocjonalnie Karolinę. Obrona oskarżonej zawnioskowała o odczytanie zeznań z lipca zeszłego roku, gdy Karolina B. wyjaśniała okoliczności zdarzenia. Tłumaczyła, że do zdarzenia doszło przez przypadek, gdy wybiegła za ukochanym z domu. - Trzymałam w ręku nóż, zawołałam Igora. Wtedy się odwrócił i wpadliśmy na siebie. Ten nóż wszedł jak w masło – przeczytała sędzia. Po tych słowach w oczach Karoliny B. pojawiły się łzy. Kolejna rozprawa odbędzie się w listopadzie.

Sonda
Na jaką karę zasłużył Stefan W. - zabójca prezydenta Gdańska?

"Chichocząca babcia" zabiła przynajmniej 11 osób, w tym WŁASNE DZIECI.

Włącz najnowszy odcinek podcastu ZŁO i poznaj historię, która wydarzyła się naprawdę!

Listen to "Nannie Doss - Chichocząca Babcia. ZŁO-Zbrodnia, Łowca, Ofiara" on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki