Proces Karoliny B. w Warszawie. Wstrząsające zeznania świadków. Obudził nas przerażający krzyk: ratunku, pomocy, umieram!

i

Autor: Paweł Dąbrowski / Super Express Proces Karoliny B. w Warszawie. Wstrząsające zeznania świadków. "Obudził nas przerażający krzyk: ratunku, pomocy, umieram!"

Wstrząsający mord

Proces Karoliny B. w Warszawie. Wstrząsające zeznania świadków. "Obudził nas przerażający krzyk: ratunku, umieram!"

2022-07-13 19:05

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie w środę (13 lipca) odbyła się druga rozprawa Karoliny B. (26 l.) oskarżonej o zabójstwo swojego młodego chłopaka Igora († 21 l.), radnego, wiceprzewodniczącego Młodzieżowej Rady Miasta Lublin. Tuż przed majówką w 2021 roku miała wbić w jego brzuch 15-centymetrowe ostrze. Przed sądem zeznawali sąsiedzi Igora. - Obudził nas przerażający krzyk: ratunku, pomocy, umieram! - zeznali świadkowie.

Karolina B. stanęła przed sądem

Dramat rozegrał się przed zeszłoroczną majówką. Jak wynika z wypowiedzi sąsiadów, związek Karoliny i Igora był burzliwy. Często imprezowali, kłócili się. Karolina często głośno słuchała muzyki heavymetalowej. W relacji zeznających sąsiadów powtarza się straszliwy opis wydarzeń feralnej nocy. Chwilę po 3 w nocy ciszę rozdarł nagle koszmarny ryk mężczyzny wzywającego ratunku.

Przeczytaj również: Karolina B. zadźgała 21-letniego ukochanego. Ruszył proces młodziutkiej prawniczki

Jedna z lokatorek bloku przy Sarmackiej zeznała, że gdy z łóżka wyrwał ją i jej partnera krzyk, wychyliła się przez okno. - Podeszliśmy do okna, zobaczyliśmy mężczyznę, który opiera się jedną ręką o barierkę ogródka, drugą ręką trzymał się za brzuch. Był zgięty w pół. Krzyknęłam: "co się dzieje?!" Nie było odpowiedzi. Poszliśmy na balkon. Mężczyzna już leżał, widzieliśmy tylko jego nogi - powiedziała Karolina. Zeznała, że bali się zejść na dole obawie o swoje bezpieczeństwo. - Tam często były imprezy. Przypuszczaliśmy, że sytuacja może być skutkiem mieszanki alkoholu i narkotyków. Zeszliśmy dopiero na widok policji - powiedziała kobieta.

Proces Karoliny B. Świadkowie: widzieliśmy już tylko nogi

Relacja Karoliny pokrywa się z zeznaniami pozostałych świadków. - Zobaczyliśmy mężczyznę, który zataczał się lub przechadzał przed klatką. Gdy wyszliśmy na balkon widzieliśmy już tylko nogi wystające zza winkla - zeznał Krzysztof. Karolina miała w tym czasie płakać, sprawiała wrażenie osoby w szoku. Wchodziła i wychodziła do mieszkania Igora.

Karolina B. była pijana

Policjant, który feralnej nocy przyjechał na interwencję, zeznał, że oskarżona rozmawiała z nim w sposób bełkotliwy, czuć od niej było alkohol. Po przewiezieniu jej na komisariat wykonano badanie alkomatem, który wykazał ponad 1,15 promila alkoholu. Karolinie B. postawiono ciężkie zarzuty. Odpowie za zabójstwo w zamiarze bezpośrednim, za co grozi nawet dożywocie.

Sonda
Czy dożywocie to odpowiednia kara za zabójstwo?
Patryk D. przeprasza rodzinę zabitego Emila. Rok temu potrącił Porsche inwalidę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki