Dramatyczny wypadek na Mazowszu. Nie żyją dwie osoby
Do zderzenia obu pojazdów doszło tuż przed godziną 16. − Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do zderzenia Toyoty Corolli i Volkswagena Craftera − powiedziała w rozmowie z dziennikarzami kom. Ilona Tarczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Kozienicach.
Kierowca toyoty, ksiądz prałat Józef Hass, w wyniku odniesionych obrażeń został przetransportowany do szpitala w Kozienicach. Mimo starań lekarzy duchowny zmarł w sobotę (28 czerwca) w godzinach popołudniowych. Pasażerką toyoty, która zginęła na miejscu, była jego siostra, Irena.
Ranni zostali także dwaj pasażerowie Volkswagena Craftera, którzy trafili do okolicznych szpitali. Kierowca craftera był trzeźwy. Na miejscu wypadku pracowały wszystkie służby ratunkowe − policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe.
Zmarł ks. prałat Józef Hass − wieloletni proboszcz parafii św. Michała w Warszawie
Ks. prałat Józef Hass przez wiele lat posługiwał w parafii św. Michała Archanioła w Warszawie − najpierw jako wikariusz i rezydent, a w latach 1986-2013 jako proboszcz.
− Był kapłanem oddanym ludziom i Kościołowi, cenionym duszpasterzem i przewodnikiem duchowym wielu pokoleń parafian. Zawsze obecny, życzliwy, zatroskany o dobro wspólnoty, cieszył się szacunkiem i wdzięcznością wiernych − napisano we wpisie na stronie internetowej parafii.
Po przejściu na emeryturę duchowny pozostał związany z parafią jako rezydent, wciąż służąc pomocą duszpasterską i modlitwą. Jak podał „Gość Niedzielny”, ksiądz Hass był też ponad 40 lat opiekunem przewodników warszawskich, spowiednikiem alumnów w Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym oraz szefem Sekcji Pielgrzymkowej przy Komisji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Turystycznego.
Parafia św. Michała Archanioła zapowiedziała, że w najbliższym czasie poinformuje o terminie pogrzebu ks. prałata Józefa Hassa i jego siostry Ireny. − Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj Im świeci − napisała archidiecezja warszawska.