Nocna prohibicja w Warszawie. Samorządowcy mają jednak obawy

2025-11-01 11:58

Od 1 listopada w dwóch warszawskich dzielnicach zaczął obowiązywać zakaz nocnej sprzedaży alkoholu. Ograniczenie, które potrwa na razie pół roku, dotyczy sklepów i stacji benzynowych. Władze miasta zapowiadają, że nie będzie taryfy ulgowej, a służby mają rygorystycznie egzekwować przepisy. Jak to będzie wyglądać?

Będzie nocna prohibicja? Zdania warszawiaków są podzielone

i

Autor: marcin wziontek/ super express Będzie nocna prohibicja? Zdania warszawiaków są podzielone

W Śródmieściu działało dotąd wiele sklepów monopolowych oznaczonych jako „24h”, w których można było kupić alkohol o każdej porze dnia i nocy. Teraz to się zmieni. Reporterzy „Eski” odwiedzili kilka punktów, gdzie usłyszeli to samo: „o 22 zamykamy”. Sprzedawczyni jednego z takich sklepów przyznała, że choć nowy zakaz nie cieszy się popularnością, może przynieść pozytywne skutki.

Sprzedawcy o nowych ograniczeniach. To „wina klientów”

Nikomu ten nowy zakaz nie jest na rękę, ale to wina części klientów, wina tego, jak się zachowywali − mówiła wprost. Kobieta zwróciła uwagę, że teraz w okolicy prawdopodobnie będzie spokojniej, choć niektórzy stali klienci będą musieli przyzwyczaić się do nowych zasad. − Jednak niektóre osoby same są sobie winne, widząc jak się zachowywali po alkoholu − dodała.

Zmiany dotkną także popularne sieci handlowe. Biuro prasowe „Żabki” zapewniło, że franczyza jest dobrze przygotowana na nowe przepisy, ponieważ podobne ograniczenia obowiązują już w około 3700 punktach tej sieci w Polsce. Od godziny 22 kasa fiskalna automatycznie zablokuje możliwość sprzedaży alkoholu aż do godziny 6 rano.

Żabka i Orlen przygotowane na zmiany

Podobne stanowisko zajmuje Orlen. Koncern zapowiada, że na jego stacjach od godziny 22 nie będzie można kupić alkoholu, choć stacje pozostaną czynne całodobowo. − Stacje oczywiście uszanują nowe prawo i od 22 alkohol nie będzie dostępny dla klientów − przekazał zespół prasowy. Firma dodała, że będzie na bieżąco monitorować sytuację i analizować wpływ ograniczenia na funkcjonowanie swoich punktów.

Władze Warszawy podkreślają, że zakaz ma charakter pilotażowy, ale jego przestrzeganie będzie kontrolowane. − Nie będzie taryfy ulgowej − zapowiada ratusz.

Burmistrz Woli, Krzysztof Strzałkowski, zauważa, że krótki, półroczny okres obowiązywania ograniczenia pozwoli na spokojne sprawdzenie jego skutków. − Cała ta procedura, biorąc pod uwagę, że niedługo ten zakaz będzie obowiązywał w całym mieście, po prostu się nie opłaca − stwierdził. Dodał też, że pilotaż przypada na miesiące zimowe, kiedy skarg na funkcjonowanie punktów nocnej sprzedaży alkoholu jest mniej. − Bo też i amatorów spożywania alkoholu na świeżym powietrzu jest mniej − wyjaśnił.

Radny Warszawy Jan Mencwel przyznaje „Super Expressowi”, że ma mieszane uczucia wobec sposobu wprowadzania zakazu.

Sklep nocny naprzeciwko mnie już zdjął napis „24h”. Cieszę się, ale mam też obawy. Przede wszystkim o to, czy służby podejdą poważnie do lekko niepoważnego w swoich założeniach „pilotażu” i będą egzekwować przepisy − napisał.

Druga kwestia, że na pilotaż zdecydowano się w miesiącach zimowych, kiedy jest mniej libacji. Obawiam się, że za 3 miesiące ktoś powie „no niespecjalnie coś się zmieniło”. W mojej szczerej opinii zmiana na lepsze i tak będzie, ale na pewno problem z tymi sklepami jest większy w miesiącach letnich. Ale ogólnie jestem dobrej myśli − dodał.

Konsekwencje złamania zakazu sprzedaży alkoholu

Burmistrz Strzałkowski zapowiada ścisłą współpracę z policją i strażą miejską. − Będziemy ją bardzo uważnie obserwować, szczególnie w punktach stycznych, np. aleja Jana Pawła II − podkreślił.

Zakaz został opublikowany w „Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego”. Jego złamanie będzie skutkowało cofnięciem zezwoleń na sprzedaż alkoholu i ewentualnymi sankcjami z art. 43 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zgodnie z przepisem, „kto sprzedaje lub podaje napoje alkoholowe w wypadkach, kiedy jest to zabronione, albo bez wymaganego zezwolenia lub wbrew jego warunkom, podlega grzywnie”.

Źródło: ESKA, Super Express

Super Express Google News
Nocna PROHIBICJA dzieli Polaków. Polska nie będzie Polską! DOSYĆ tego PICIA! To OGŁUPIA Naród! - Komentery

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki