Do tragedii doszło w czwartek (28 sierpnia). Po godzinie 19 podczas prób do pokazów lotniczych Air Show w Radomiu rozbił się samolot F-16. Jego pilot, 35-letni mjr Maciej „Slab” Krakowian, zginął na miejscu.
Major Krakowian był jednym z najbardziej doświadczonych polskich pilotów. Na co dzień służył jako instruktor w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach. Był również członkiem elitarnego zespołu Tiger Demo Team, który od lat reprezentował Polskę na pokazach lotniczych w kraju i za granicą. Koledzy z jednostki nazywali go asem lotnictwa i dumą polskich Sił Powietrznych.
Poza służbą wojskową mjr Krakowian był kochającym mężem Magdaleny i ojcem 4-letnich bliźniaków − Olka i Mikołajka. W jednej chwili rodzina straciła ukochanego męża i tatę, a Polska − jednego z najlepszych pilotów myśliwców.
Na portalu siepomaga.pl ruszyła oficjalna i autoryzowana zbiórka dla synów tragicznie zmarłego pilota. Zebrane środki mają pomóc rodzinie w najtrudniejszych chwilach i zapewnić chłopcom bezpieczną przyszłość, jakiej pragnął dla nich ojciec.
− Każdy gest wsparcia to hołd dla odwagi i poświęcenia Macieja − napisali organizatorzy zbiórki. Do tej pory udało się zebrać już ponad 1,5 mln zł.
Śmierć pilota poruszyła nie tylko środowisko lotnicze, ale całą Polskę. Kondolencje płyną od polityków, żołnierzy i zwykłych ludzi, którzy w internecie oddają hołd zmarłemu majorowi.
Tymczasem na miejscu tragedii pracuje Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego wspólnie z prokuraturą wojskową i Żandarmerią Wojskową. Teren zabezpieczono na dużą skalę. W sobotę (30 sierpnia) w działaniach uczestniczyło prawie 200 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy tyralierą przeszukiwali obszar wokół pasa startowego. Do prac włączono także kilkudziesięciu saperów z profesjonalnym sprzętem.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej poinformował, że kolejne informacje w sprawie zostaną podane najwcześniej w środę po południu. Prokuratura wraz z komisją ma wtedy przedstawić dotychczasowe ustalenia. Śledczy podkreślają, że współpraca przebiega w sposób „wzorowy i niezwykle profesjonalny”.
Rodzina, przyjaciele i całe lotnicze środowisko żegnają majora Krakowiana słowami: − Do zobaczenia na błękitnym niebie.