- Przyszedł do mnie i zapytał, czy chcę z nim być. Powiedziałam mu, żeby mnie zostawił. Przecież żył z moją matką! - opowiada Danuta P. (47 l.). - Wtedy w jego dłoni błysnęło ostrze i po chwili poczułam potworny ból w piersi - dodaje kobieta.
Patrz też: Podlaskie: Zmiażdżyły go dwa tiry
Wszystko rozegrało się wieczorem 30 kwietnia w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego. Apoloniusz P. przyszedł do domu Danuty P. Znał ją od dawna. Przez 7 lat był z jej matką. Jednak kiedy kobieta zmarła, zaczął interesować się jej córką. Często bywał w jej domu, pomagał kobiecie dojść do siebie po śmierci bliskiej osoby. Jednak tego wieczoru miał inne plany.
Już od progu podstarzały amant próbował dobierać się do swojej pasierbicy. Ona jednak nie reagowała na jego awanse. Kiedy zniesmaczona kobieta stanowczo odrzuciła zaloty mężczyzny, Apoloniusz P. wpadł w szał. Chwycił kuchenny nóż i z całej siły wbił go w pierś przerażonej kobiety. Potem odwrócił się na pięcie i uciekł.
Przeczytaj koniecznie: Galiny, warmińsko-mazurskie: Synalek ukochanej skatował mnie
Ktoś z sąsiadów zadzwonił po policję i karetkę. Po chwili ranna Danuta P. była już w drodze do szpitala.
- Ta pani miała ogromne szczęście. Ostrze dosłownie o milimetry minęło serce - nie mają wątpliwości lekarze ze szpitala w Nowym Dworze.
Kobieta przeszła operację i jej życiu nic już nie grozi. Jej niedoszły kochanek trafił do aresztu. Za usiłowanie zabójstwa może dostać wyrok dożywocia.
Podcasty
Playlisty tematyczne
