Kolejny horror w Parku Szczęśliwickim. Znów mogło dojść do makabry, do sieci wyciekł film

i

Autor: PD zdjęcie ilustracyjne

Kolejny horror w Parku Szczęśliwickim. Znów mogło dojść do makabry, do sieci wyciekł film

2021-01-21 9:07

Kilka dni temu w Parku Szczęśliwickim doszło do ogromnej tragedii. W czasie zjazdu na sankach zginął 12-letni chłopiec, który z impetem uderzył głową w ławkę. Teraz w sieci pojawił się filmik, który pokazuje, że mogło dojść do kolejnego tragicznego wypadku. Wideo udostępniła dzielnica Ochota, która zaapelowała o rozwagę, bo nieodpowiedzialne zachowanie może się skończyć śmiercią.

Do tragicznego wypadku doszło w miniony weekend. Chłopiec przyjechał z Zamościa na ferie do stolicy i poszedł z mamą do Parku Szczęśliwickiego, by poszaleć na śniegu. Zjeżdżając na sankach z górki, 12-latek uderzył głową w ławkę. Krew trysnęła na śnieg, chłopczyk stracił przytomność i mimo że pogotowie przyjechało natychmiast i przez blisko godzinę ratownicy próbowali reanimować rannego, dziecko umarło w szpitalu.

Rodzice innych dzieci są przerażeni. Po wypadku rozgorzała dyskusja o bezpieczeństwie w Parku Szczęśliwickim. Sprawę śmierci 12-latka bada prokuratura, która ma za zadanie ustalić, kto jest winny tej koszmarnej tragedii - rodzice, którzy nie upilnowali dziecka, a może stołeczni urzędnicy, którzy nie zabezpieczyli terenu? Tego na razie nie wiadomo.

Do kolejnej tragedii było blisko

Niektórzy mieszkańcy mają jednak za nic niebezpieczeństwa, jakie niesie za sobą zimowa aura. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać nieodpowiedzialnych łyżwiarzy, którzy weszli na zamarzniętą taflę jeziorka w Parku Szczęśliwickim. Film udostępniła dzielnica Ochota.

- To "łyżwiarze" na jeziorku Szczęśliwickim. Prosimy: NIE RÓBCIE TEGO! Już mamy odwilż, głębokość jeziorka dochodzi do 8-10 m! - grzmią przedstawiciele dzielnicy na Facebooku.

Na nagraniu widać dwójkę beztroskich i nieodpowiedzialnych ludzi, którzy szusują po cieniutkim lodzie na łyżwach. Gdyby ten się załamał, mogłoby dojść do kolejnej przerażającej tragedii. Policja apeluje, by zachować szczególną ostrożność. - Pokrywa lodu ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku. Nieprzemyślane, lekkomyślne korzystanie z uroków zimy, może zakończyć się tragicznie - zaznaczają mundurowi.

Zjeżdżał na sankach. Zginął uderzając głową o ławkę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki