Pasażer przewrócił się na stacji Młociny

i

Autor: archiwum SE, zdj. ilustracyjne

Pasażer metra z rozbitą głową był SKRAJNIE WYZIĘBIONY: Miał tylko 29,5 stopnia!

2019-12-04 11:03

Pasażer metra przewrócił się na pętli Młociny. Mężczyzna rozbił sobie głowę. Świadkowie wezwali straż miejską i karetkę. Okazało się, że ranny wymagał natychmiastowej interwencji pogotowia.

Sprawę na swojej stronie opisuje stołeczna Straż Miejska. We wtorek około godz. 10 pasażerowie zobaczyli, że na przystanku siedzi mężczyzna z zakrwawioną twarzą. Na miejsce natychmiast wezwano pomoc.

Uciekając chciał ROZJECHAĆ policjanta. Zatrzymały go dopiero strzały

Miał drgawki, otwartą ranę na czole i rozbity łuk brwiowy oraz krwotok z nosa. Strażnicy natychmiast okryli go kocem termicznym, a potem założyli opatrunki na rany i wezwali karetkę pogotowia. Mimo, że kontakt z poszkodowanym był utrudniony, ustalili, że przyczyną obrażeń był upadek - poinformował Jerzy Jabraszko ze stołecznej straży miejskiej. 

Okazało się, że mężczyzna był bardzo wychłodzony. Lekarze którzy zmierzyli temperaturę jego ciała byli w szoku - miał tylko 29,5 stopnia. Natychmiast zabrano go do szpitala.

Zobacz też: KOSZMAR na Ursynowie! Kobieta terroryzuje mieszkańców dwóch bloków

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki