Pijany spowodował kolizję. Policja odkryła jego mroczną tajemnicę

i

Autor: Pixabay zdjęcie ilustracyjne

Pijany spowodował kolizję. Policja odkryła jego mroczną tajemnicę

2020-12-17 20:56

Nie wszystko da się ukryć przed policją. Przekonał się o tym 47-latek z Sulejówka, który spowodował kolizję n. Funkcjonariusze nie tylko potwierdzili, że mężczyzna kierował pod wpływem alkoholu, ale odkryli również skrzętnie skrywana przez niego tajemnicę. Co takiego starał się ukryć przed policją?

Pijany spowodował kolizję

Niegroźna kolizja na ul. Piłsudskiego w Sulejówku pozwoliła policjantom odkryć tajemnicę 47-letniego kierowcy. - Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kierujący oplem nie zachował ostrożności i najechał na tył opla insigni - wyjaśnił st. asp. Marcin Zagórski z policji w Mińsku Mazowieckim. Funkcjonariusze policji w Halinowie, którzy zjawili się na miejscu, ustalili, że sprawca zdarzenia był nietrzeźwy. - Badanie alkomatem wykazało u niego 1,5 promila alkoholu - przekazał st. asp. Marcin Zagórski.

Mężczyzna miał sporo za uszami

Nietrzeźwy kierowca trafił do komisariatu, a funkcjonariusze dodatkowo zatrzymali jego prawo jazdy, które jak się okazało, nie widniało w żadnych policyjnych rejestrach. Wtedy policjanci odkryli tajemnicę skrywaną przez 47-letniego mężczyznę - jego prawo jazdy było podrobione! - Kilkanaście lat temu orzeczono wobec mężczyzny sądowy zakaz kierowania pojazdami i zobowiązano go do ponownego zdania egzaminu ze znajomości przepisów ruchu drogowego. 47-latek po kilku nieudanych podejściach zaniechał dalszych starań o odzyskanie prawa jazdy i postanowił kupić je na „czarnym rynku”. Wobec braku dokumentu potwierdzającego zdanie egzaminu wydana została także decyzja o cofnięciu uprawnień - wyjaśnił st. asp. Marcin Zagórski.

Sroga kara dla kierowcy

47-letni mieszkaniec Sulejówka usłyszał trzy zarzuty karne: jazdy w stanie nietrzeźwości, posługiwania się podrobionym dokumentem, a także niestosowanie się do decyzji organu o cofnięciu uprawnień. Teraz odpowie za nie przed sądem. Kara może okazać się bardzo surowa. 47-latkowi grozi bowiem do 5 lat więzienia.

Rząd wprowadza nowe obostrzenia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki