Po radzie PO Rafał Trzaskowski źle się poczuł. "Jest lekki ból głowy". Znamy powód!

2021-07-04 21:39

Ta sobota nie była łatwa dla prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Delikatnie rzecz ujmując, nie porozumiał się z Donaldem Tuskiem oraz Borysem Budką. Negocjacje, jak mówią źródła w PO, były twarde, ale Trzaskowski niewiele ugrał. Po radzie krajowej Rafał Trzaskowski nie czuł się najlepiej. Jak wyznał tylko nam "jest lekki ból głowy". Powód? Bynajmniej nie polityka.

Tusk - Trzaskowski

i

Autor: GRAFIKA SE Radosław Ślusarczyk Tusk - Trzaskowski

„Warszawa szczepi” to hasło, które w ciągu weekendu widniało aż w czterech weekendowych punktach. Pracujący przy akcji mieli ręce pełne roboty, bo chętnych nie brakowało. Moczydło, Bulwary Wiślane, skwer Hoovera oraz zoo, te punkty w sobotę i niedzielę odwiedziło wielu warszawiaków. Większość na szczepienie trafiła „przy okazji”. Przy okazji, bo w najgorętszym politycznym dniu ostatnich miesięcy na zastrzyk wpadł do punktu w zoo sam prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Po radzie krajowej PO, która odbyła się w hali Expo na warszawskim Żeraniu, Trzaskowski miał dosłownie rzut beretem do punktu szczepień w ogrodzie zoologicznym. Wychodząc z hali po radzie krajowej, krzyknął do znajomego „jadę się szczepić” i wsiadł szybko do swojej limuzyny. 

Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć.

Awantura na bazarze. Poszło o powrót Tuska. Komentery [WIDEO]

To była moja druga dawka. Odbyło się wszystko bez problemu, dziś trochę tylko boli głowa – wyznał nam Rafał Trzaskowski.

Szczepienie w weekendowych punktach jest niezwykle proste. Pierwszy krok to wypełnienie ankiety, w niej podaje się swoje dane osobowe oraz informacje o naszym stanie zdrowia. Następnie przechodzi się do rejestracji, tam wpisują nas do systemu oraz pytają „Pfizer czy Johnson?”. Preparatów obydwu firm jest pod dostatkiem, dla nikogo nie powinno zabraknąć. – Punkt szczepień w zoo znajduje się przy wejściu od strony mostu Gdańskiego. Na miejscu jest namiot z jednym stanowiskiem. Była masa osób w każdym wieku i różnej narodowości. Z rozmów z ludźmi wynikało, że wielu z nich, idąc do zoo, nie wiedziało o szczepieniu, zrobili to „przy okazji”. Na miejscu panuje przyjemna atmosfera, jest jak na pikniku. Ale! Punkt znajduje się w środku zoo, nie ma możliwości wejścia bez biletu, tylko na szczepienie – relacjonował reporter „Super Expressu”. 

Odwiedzający warszawski ogród zoologiczny oprócz hipopotamów i innych egzotycznych zwierząt mieli więc w cenie bilety dodatkowe atrakcje. Nie dość, że mogli od ręki się zaszczepić to jeszcze ci, którzy byli tam w sobotę spotkali się z Rafałem Trzaskowskim.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki