Obezwładniony właściciel Pubu przy Parkingowej

i

Autor: Piw Paw Parkingowa/Facebook Obezwładniony właściciel Pubu przy Parkingowej

Policja zatrzymała właściciela Piw Paw! Mężczyzna został powalony na podłogę. Krzyczał "Duszę się!"

2021-03-11 11:56

Policjanci zatrzymali w środę wieczorem właściciela jednego z lokali przy ul. Parkingowej w Śródmieściu – poinformował w czwartek podinsp. Robert Szumiata z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I (Śródmieście). Mundurowi zatrzymali właściciela lokalu „Piw Paw” na terenie Śródmieścia. W trakcie interwencji związanej z podejrzeniem sprzedaży alkoholu bez wymaganej koncesji jeden z policjantów został zaatakowany przez mężczyznę gazem.

- Agresor został obezwładniony przez policjantów. W trakcie przeszukania lokalu policjanci zabezpieczyli 122 beczki oraz 93 butelki alkoholu - stwierdził Robert Szumiata, który zapowiedział, jeszcze w czwartek "dalsze czynności w sprawie z udziałem prokuratura".

W środę wieczorem na profilu pubu zamieszczono film pokazujący interwencję policji. Widać na nim, jak funkcjonariusze obezwładniają właściciela klubu.

Natomiast jego żona (podpisana, jako Anka Maciąg) umieściła na portalu społecznościowym wpis: "Niech świat zobaczy jak narasta agresja policji, niech zobaczą jak gazowany jest leżący, niech zobaczą jak fabrykowane są oskarżenia i traktowany jest Obywatel RP."

Pub przy ul. Parkingowej działał mimo nakazu zaprzestania działalności wydanej przez sanepid. W ubiegły czwartek wieczorem funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej, Policji i pracownicy sanepidu przeprowadzili interwencję. Akcja służb w lokalu trwała od godz. 18 do 21. Policjanci wylegitymowali wszystkich przebywających w lokalu włącznie z obsługą - razem 53 osoby.

Funkcjonariusze podczas tamtej interwencji w lokalu zabezpieczyli alkohol nisko- i wysokoprocentowy w związku z tym, że właściciel nie miał odpowiedniego zezwolenia na handel.

Państwowa powiatowa inspektor sanitarna w Warszawie Jadwiga Mędelewska poinformowała, że kontrola zakończyła się sporządzeniem protokołu i wręczeniem przedsiębiorcy decyzji nakazującej zaprzestania działalności polegającej na gromadzeniu osób w przestrzeni zamkniętej. - Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności ze względu na ochronę zdrowia i życia ludzkiego - wskazała Jadwiga Mędelewska.

Jednocześnie - jak zaznaczyła - tego dnia PPIS w Warszawie "nie nakładał na przedsiębiorcę grzywien w drodze mandatów karnych". Dodała przy tym, że "na okoliczność" decyzji, którą warszawski sanepid nałożył na pub 1 lutego, a która nakazywała m.in. zaprzestania serwowania napojów i przekąsek na miejscu, obecnie toczy się postępowanie.

Właściciel pubu, mówiąc (w zeszłym tygodniu) o powodach swoich działań, tłumaczył, że w trzecim kwartale 2019 roku miał 3,7 mln zł przychodów, a w trzecim kwartale 2020 roku - 425 tys. zł. Jak wyliczał, to 87-procentowy spadek przy kosztach na tym samym poziomie.

Rzecznik prasowy Dzielnicy Śródmieście Jakub Leduchowski wyjaśnił, że pod koniec ubiegłego roku właściciel pubu przesłał do Urzędu Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy informację "o zakończeniu z dniem 24 października 2020 r. sprzedaży napojów alkoholowych w tym lokalu – w związku z wystąpieniem pandemii koronawirusa i wprowadzonymi rządowymi obostrzeniami".

"Zgodnie z przesłaną informacją bar miał zostać zamknięty do końca stycznia 2021 r. W związku z otrzymanym zgłoszeniem Urząd Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy uchylił zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych w tej lokalizacji. Decyzje uchylające uzyskały prawomocność 4 lutego 2021 r. Do tego czasu w lokalu miało być sprzedawane na wynos jedynie piwo – na mocy osobnego zezwolenia" – stwierdził rzecznik.

Ogromne siły policji na Strajku Kobiet w Warszawie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki