Potrzebujesz pieniędzy? Możesz wszystko sracić. Oszuści znaleźli sprytny sposób

i

Autor: Pixabay zdjęcie ilustracyjne

Pracujesz zdalnie? Jedna chwila i możesz stracić WSZYSTKO. Ostatnia szansa, by się uchronić

2020-11-21 18:00

Oszuści nie próżnują. Co chwila wymyślają kolejne, coraz sprytniejsze sposoby na wyłudzenie gotówki. Po metodzie "na wnuczka" czy "na policjanta" pojawiła się kolejna - "na zdalny pulpit". Działanie oszustów może zaczynać się różnie, jednak efekt jest zawsze ten sama. Kradzież ogromnej sumy pieniędzy.

Uwaga! Oszuści nie śpią!

Oszuści stają się coraz bardziej kreatywni. Po metodzie "na wnuczka" lub "na policjanta", które stosują, by wyłudzić pieniądze od seniorów, pojawiła się kolejna. Tym razem oszuści wybrali sobie na cel osoby młode. Atakują już nie tylko sposobem "na kod BLIK", ale również "na zdalny pulpit". O co chodzi? - Ofiary mają często poniżej 40 lat, a dają się nabierać na oszustwa wymagające od nich niemałego zaangażowania. W tego rodzaju oszustwach chodzi o to, aby namówić ofiarę na zainstalowanie w pełni legalnego i uczciwego programu do zdalnej obsługi komputera. Potem oszust może wymagać od ofiary zalogowania się do banku. Zwykle jest tak, że ofiara najpierw namawiana jest do skorzystania z jakiejś usługi finansowej, ale potem występuję "problemy techniczne" i do akcji wkracza "konsultant". Konsultant "wspiera" ofiarę przez zdalny pulpit. W tym momencie ofiary dosłownie patrzą, jak ich konta pustoszeją. Nie reagują, bo wierzą, że to warunek skorzystania z atrakcyjnej oferty lub pozbycia się jakiegoś problemu - wyjaśnia sierż. Monika Helińska z policji w Żyrardowie.

22-latek ofiarą oszustów

Jedną z ofiar oszustów stosujących metodę "na zdalny pulpit" stał się 22-latek z Żyrardowa. Mężczyzna chciał w szybki sposób zarobić. Skontaktował się więc z firmą, którą wcześniej znalazł w Internecie. "Konsultant" polecił mu genialny sposób - inwestycje w metale szlachetne! Był jednak jeden haczyk. Aby zarobić większą kwotę, młody mężczyzna zgodził się wziąć kredyt przy pomocy owej firmy. "Pomoc" ta polegała na zainstalowaniu darmowego oprogramowania pulpitu zdalnego, dzięki któremu "konsultant" mógł korzystać z komputera ofiary. Nieświadomy konsekwencji mężczyzna wykonał wszystkie polecenia "konsultanta", a następnie zalogował się do banku i dosłownie patrzył, jak oszust bierze na niego kredyt. Chociaż "konsultant" obiecał, że będzie to tylko jeden kredyt, ostatecznie wziął ich cztery o łącznej wartości 98 tys. złotych!

Jak nie dać się nabrać?

Policja ostrzega - oszuści nie śpią! Trzeba być bardzo czujnym, by nie wpaść naiwnie w ich sidła i nie stracić dorobku życia. Jak ustrzec się przed oszustami działającymi metodą "na zdalny pulpit"? Należy pamiętać, że:

  • Tylko posiadacz danego konta może na nim wykonywać czynności. Pracownicy banków, operatorów i innych instytucji finansowych nigdy nie poproszą o zalogowanie się na konto w celu dokonania na nim zmian zdalnie
  • Jeśli "konsultant" proponuje zainstalowanie programu do zdalnego pulpitu trzeba zachować szczególną czujność - to może być oszust!
  • Pracownicy banków oraz innych instytucji finansowych nie powinni wymagać instalowania na komputerze użytkownika jakiegokolwiek oprogramowania od firm trzecich
Tak wygląda miłość Kwaśniewskich

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki