Prawdziwy koszmar pracodawcy .To, co zrobił jego pracownik nie mieści się w głowie! Straty na prawie 72 tysiące złotych

i

Autor: KRP II - Mokotów, Ursynów, Wilanów sprzęt skradziony z pracy prze 28-latka

Prawdziwy koszmar pracodawcy. To, co zrobił jego pracownik nie mieści się w głowie! Straty na prawie 72 tysiące złotych

2021-07-03 8:00

Miano pracownika roku z pewnością nie będzie należało do tego 28-latka. Młody mężczyzna był zatrudniony w jednej z warszawskich firm dopiero od marca, a już podpadł szefowi. I to jeszcze jak! Sprytny 28-latek po cichu podkradał z pracy komputery i twarde dyski. Łącznie z firmy zniknęło około 40 sztuk sprzętu elektronicznego!

Swoim szokującym zachowaniem 28-latek pożegnał się z awansem w pracy. Młody mężczyzna od marca był zatrudniony w jednej z firm przy ul. Chełmskiej w Warszawie. Jego szef nawet w snach nie przypuszczał, że nowy pracownik może narobić mu takich problemów. Okazało się, że to właśnie on stoi za tajemniczymi zniknięciami sprzętu elektronicznego z firmy.

ZOBACZ TEŻ: Straszne sceny na ulicy. Bili, szarpali i uderzyli swoją ofiarę butelką w głowę. Wszystko dla pieniędzy

Sprzęt był nowy, a w jego zakup zainwestowano 71 500 zł. Komputery i osprzęt miały służyć do pracy przy nowym projekcie działu IT, ale z dnia na dzień go ubywało. Łącznie zginęło ponad 40 sztuk! Sprawa trafiła na policję.

- Stan wyposażenia uszczuplał regularnie niedawno przyjęty pracownik. 28-latek, sukcesywnie zabierał urządzenia elektroniczne z miejsc, w których były zainstalowane i chował je w pomieszczeniach gospodarczych, a następnie "cichaczem" wynosił z zakładu pracy i przenosił do swojego mieszkania - wyjaśnił podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej policji.

Prawdziwy koszmar pracodawcy .To, co zrobił jego pracownik nie mieści się w głowie! Straty na prawie 72 tysiące złotych

i

Autor: KRP II - Mokotów, Ursynów, Wilanów zatrzymany 28-latek, który ukradł sprzęt elektroniczny z pracy

Funkcjonariusze pojechali do 28-latka z wizytą. Mężczyzna sam przyznał się do przestępstwa i pokazał mundurowym, gdzie trzymał przedmioty, których jeszcze nie zdążył sprzedać.

- Operacyjni w wyniku przeszukania odzyskali 11 laptopów i 27 dysków twardych. Dwa laptopy, jeden twardy dysk i dwa mini komputery stacjonarne mężczyzna zdążył sprzedać. Tłumaczył się, że pieniądze przeznaczył na gry hazardowe, które są jego pasją - przekazał podkom. Koniuszy.

Sprytny 28-latek został zatrzymany. Dzień później usłyszał zarzuty. Teraz za swoje niecodzienne i drogie hobby będzie musiał ponieść odpowiednią karę. Sąd może go skazać nawet na 5 lat więzienia.

Tak wygląda sprzęt strażników z warszawskiego Eko Patrolu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki