Protest w Warszawie. Mieszkańcy protestują przeciwko smrodowi z wysypiska w Radiowie

2014-04-15 0:26

"Tru-ci-cie-le z Bankowego!" - taki okrzyk w poniedziałek po południu słyszała prezydent Warszawy przed ratuszem. "Bielany - smród, syf, szczury i śmieci!" - głosiły transparenty protestujących. To mieszkańcy Bielan przyszli tłumnie, by domagać się zamknięcia wysypiska i kompostowni śmieci w Radiowie.

- Zapraszamy panią prezydent na kawę. Przekona się, jak nam tam śmierdzi! A my musimy z tym żyć! - argumentowali mieszkańcy. Do manifestantów wyszły rzecznik Ratusza Agnieszka Kłąb i szefowa Biura Gospodarki Odpadami Komunalnymi Jolanta Krzywiec. Zapewniły, że wysypisko przestanie funkcjonować do końca 2016 r.

Zobacz: Zielone światło dla Trasy Świętokrzyskiej

Ale planów zamknięcia kompostowni nie ma. - Zespół ekspertów z Politechniki Warszawskiej ma sporządzić analizę, dlaczego śmierdzi, i doradzić odpowiednie zmiany - zadeklarowała dyrektor Krzywiec. To jednak mieszkańców nie usatysfakcjonowało. Liczą na prokuraturę.

- Zapraszamy panią prezydent na kawę. Przekona się, jak nam tam śmierdzi! A my musimy z tym żyć! - argumentowali mieszkańcy.

Do manifestantów wyszły rzecznik Ratusza Agnieszka Kłąb i szefowa Biura Gospodarki Odpadami Komunalnymi Jolanta Krzywiec. Zapewniły, że wysypisko przestanie funkcjonować do końca 2016 r.

Ale planów zamknięcia kompostowni nie ma. - Zespół ekspertów z Politechniki Warszawskiej ma sporządzić analizę, dlaczego śmierdzi, i doradzić odpowiednie zmiany - zadeklarowała dyrektor Krzywiec. To jednak mieszkańców nie usatysfakcjonowało. Liczą na prokuraturę.

Polub nas na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki