Przyrzekała miłość i wierność trupowi. Choć wesele przepadło, ślub się odbył

2025-11-09 11:00

Warszawa, luty 1944 roku - trzy dni po udanym zamachu Armii Krajowej na Franza Kutscherę, jednego z najbardziej znienawidzonych niemieckich funkcjonariuszy okupacyjnych, w sercu stolicy odbyła się ceremonia, jakiej świat nie widział. W sali obok trumny z ciałem "kata Warszawy", stanęła ubrana w czerń Jane Lillian Steen, która przyrzekała zmarłemu miłość i wierność małżeńską. Co ciekawe, ślub z trupem był zgodny z literą prawa III Rzeszy.

Przyrzekała miłość i wierność trupowi. Choć wesele przepadło, ślub się odbył

i

Autor: Unknown author; German Federal Archives/ CC BY-SA 3.0
Super Express Google News

Franz Kutschera - "kat Warszawy"

Historia Franza Kutschery to jeden z najciemniejszych rozdziałów okupowanej Warszawy. Austriacki dowódca SS, który zasłynął jako bezwzględny organizator egzekucji ulicznych, wprowadził w mieście terror na niespotykaną skalę. Dla warszawiaków był uosobieniem śmierci i strachu, natomiast dla niemieckiego aparatu władzy symbolem lojalności i porządku.

Kiedy 1 lutego 1944 roku AK wykonała na nim wyrok śmierci, zawrzało. W odwecie rozstrzelano setki Polaków, a w Warszawie zorganizowano pokazowy pogrzeb z pełnymi honorami. Jednak tym, co wstrząsnęło ludźmi najbardziej, był upiorny pomysł, by podczas tej uroczystości przeprowadzić ślub zmarłego dowódcy z jego ciężarną narzeczoną.

Kim był Franz Kutschera?

Franz Kutschera był austriackim nazistą, funkcjonariuszem SS i urzędnikiem aparatu okupacyjnego w Generalnym Gubernatorstwie. Jego rządy w okupowanej Warszawie wiązały się z nasiloną falą terroru - łapanki uliczne, egzekucje, represje wobec ludności cywilnej. Stosował on nietypowy przelicznik, według którego za każdego zabitego Niemca należało zabić 100 Polaków. Nic więc dziwnego, że został uznany przez polski ruch oporu za cel do likwidacji i 1 lutego 1944 roku zginął w wyniku akcji przeprowadzonej przez oddział AK. 

Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.

Czy znacie te budynki w Płocku? Tak wyglądały przed II wojną światową [ZDJĘCIA]

Armia Krajowa śledziła każdy ruch Kutschery. Tak powstał plan na zamach

Armia Krajowa, a dokładnie Oddział Dywersji "Agat" Szarych Szeregów AK przed zamachem na Kutscherę dokładnie śledził każdy jego ruch, by móc wszystko zaplanować co do minuty. Polacy wiedzieli, że dowódca SS każdego dnia przebywał dystans 150 metrów ze swojego mieszkania do pałacyku Gawrońskich przy Alejach Ujazdowskich. I to właśnie na tej ulicy doszło do zamachu. Operacja rozpoczęła się kilka minut po godzinie dziewiątej rano, 1 lutego 1944 roku, w rejonie skrzyżowania ulic Piusa XI, Alei Ujazdowskich i Chopina i trwała 1 minutę 40 sekund. W operacji brało udział 12 osób: 

  • Bronisław Pietraszewicz "Lot",
  • Stanisław Huskowski "Ali",
  • Zdzisław Poradzki "Kruszynka",
  • Michał Issajewicz "Miś",
  • Bronisław Hellwig "Bruno",
  • Kazimierz Sott "Sokół",
  • Marian Senger "Cichy",
  • Zbigniew Gęsicki "Juno",
  • Henryk Humięcki "Olbrzym",
  • Maria Stypułkowska-Chojecka "Kama",
  • Elżbieta Dziębowska "Dewajtis",
  • Hanna Szarzyńska-Rewska "Hanka".

Ślub i pogrzeb w jednym. Ta ceremonia przeszła do historii

Uroczysty pogrzeb Kutschery niemieckie władze zorganizowały 4 lutego 1944 roku więc trzy dni po zamachu. Z tej okazji w Warszawie pojawiło się mnóstwo ważnych dla III Rzeszy osobistości - na pogrzeb przybył nawet Heinrich Himmler, będący swego czasu prawą rękę Hitlera. Na uroczystości udało się być także Teodorze Żukowskiej, która była agentką kontrwywiadu AK.

Trumnę ustawiono na parterze, w hallu, wśród sztywnej zieleni laurowych drzewek. Tam Niemcy oddawali oficjalnie ostatni hołd swemu dygnitarzowi, który w przeciągu kilku miesięcy potrafił sobie zarobić na wyrok śmierci Polski Podziemnej. Stałam wśród innych w półmroku, przypatrując się ponuremu widowisku. Cóż mogłam w tej chwili czuć innego niż satysfakcję? Jakież nieludzkie to były czasy! - pisała w tygodniku "Stolica" w 1969 roku, cytuje portal ciekawostkihistoryczne.pl.

Oprócz pogrzebu miał miejsce także ślub, a z takiej nietypowej możliwości skorzystała narzeczona Jane Lillian Steen, która była wówczas w ciąży. Okazuje się bowiem, że jesienią 1941 roku Adolf Hitler wydał dyrektywę, zgodnie z którą można było zawrzeć małżeństwo z nieżyjącym już żołnierzem. Ślub post mortem zabezpieczył więc zarówno Jane, jak i jej dziecko.

Wesele przepadło, ale ślub się odbył! W roli oblubieńca wniesiono odkrytą trumnę. Ubrana w czerń oblubienica, Norweżka Jane Lillian Steen, stojąc przy niej, przysięgała miłość i wierność trupowi, który nota bene za życia 'kiwał ją' całymi latami. Urządzono tę niezwykłą ceremonię po to, aby nienarodzone jeszcze dziecko mogło otrzymać nazwisko ojca - relacjonowała Teodora Żukowska na łamach pisma "Stolica".

Dalsza część artykułu znajduje się poniżej.

QUIZ. II Wojna Światowa. Co o niej wiesz?
Pytanie 1 z 10
W trakcie II Wojny Światowej w amerykańskiej marynarce wojennej służył bratanek:

Po uroczystości pogrzebowej i ślubie, ciało Franza Kutschery spoczęło w niemieckiej kwaterze na Powązkach. Po latach szczątki ekshumowano na niemiecki cmentarz w Joachimowie-Mogiłach koło Skierniewic. Jane Lillian Steen wróciła natomiast do Norwegii, gdzie z czasem wyszła drugi raz za mąż. Syn Franza Kutschery Frank Sepp Kutschera zrezygnował z pierwszego imienia i zapisał się w historii jako znany alpinista. Zmarł w 2004 roku.

Miernoty i sługi. TAJEMNICE otoczenia Hitlera | Wojna według Wołoszańskiego odc.2

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki