Ratownik medyczny

i

Autor: ESKA INFO Szczecin

Ratownik z Warszawy opowiada o PIEKLE walki z koronawirusem. Ma tylko jedno marzenie - żeby to się wreszcie skończyło

2020-03-27 13:22

Michał Fedorowicz, ratownik medyczny opowiedział reporterowi TVN24 jak wygląda jego praca. A raczej jak bardzo jest ciężka i ilu wymaga wyrzeczeń. Pan Michał wyprowadził się z domu, a dziecku powiedział - do zobaczenia w wakacje.

Pracuje po 36 godzin bez przerwy. Wyprowadził się z domu, bo nie chciał narazić rodziny, którą jak sam przyznaje, zobaczy za kilka miesięcy... Maseczki kupił sobie sam. Ale jak twierdzi, nikt go do niczego nie zmusza. Taką drogę wybrał, bo chce pomagać. Michał Fedorowicz, ratownik medyczny z grochowskiej stacji pogotowia opowiedział reporterowi TVN24 jak wygląda jego praca w czasie epidemii koronawirusa. 

Koronawirus w Warszawie. ZAKAŻONY kierowca ZTM!

- Poniedziałek - dyżur 24-godzinny, wtorek - wolne, środa - dyżur 24-godzinny, piątek - 24 godziny kolejnego dyżuru, potem przerwa 12-godzinna i kolejne 36 godzin dyżuru - wylicza jak wygląda jego praca ratownik z Grochowa w rozmowie z reporterem TVN24. I dodaje, że to jest i jego wybór i konieczność, bo ratowników zwyczajnie brakuje. Pan Michał opowiada też o brakach w sprzęcie i o tym, że jeżeli pacjent nie ma gorączki, jest wydolny oddechowo i nie ma pewnych objawów zachorowania, to ratownicy mają nie zakładać kombinezonów... - Wtedy nie mamy sprzętów, nie mam wszystkiego, czego bym oczekiwał. Można powiedzieć, ze wydziwiam, że chcę za dużo. Chcę dużo, bo chcę być bezpieczny. Chcę mieć rodzinę, chcę wrócić do nich - mówi ratownik.

Zakażeni lekarze pracowali na oddziałach! Prokuratura wszczęła śledztwo!

Pan Michał opisał też reporterowi TVN24 co się dzieje, gdy już założy kombinezon. - Jest godzina 16. Chciałeś coś zjeść, dostałeś wyjazd. Twój jedyny posiłek to była poranna bułka i kawa, którą wypiłeś po pierwszym wyjeździe. Sześć godzin od 16. O 22 wychodzisz z kombinezonu. Twój posiłek był o 8 rano, ostatni napój o godzinie 10. Napiłeś się wcześniej, chcesz się załatwić - normalne potrzeby fizjologiczne. Nie możesz. Chcesz coś zjeść? Nie możesz. Chcesz się podrapać po nosie? Nie możesz. Ktoś do Ciebie dzwoni, chcesz zobaczyć rodzinę? Twój telefon jest w kombinezonie, jest zabezpieczony przed kontaktem ze światem zewnętrznym na czas pobytu w kombinezonie - opisuje ratownik
Największe marzenie Michała Fedorowicza, ratownika medycznego? - Żeby to się wreszcie skończyło - stwierdza krótko. 

KORONAWIRUS. Liczby zgonów są ukrywane? Jest OŚWIADCZENIE

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki