Runął w przepaść w Tatrach

2012-06-25 3:00

33-letni alpinista z Warszawy nie żyje. Krzysztof S. wspinał się wraz z przyjaciółmi po niezwykle trudnym szlaku Orlej Perci w Tatrach. Nagle 33-latek odpadł ze ściany i runął w wielką przepaść.

Dramat wydarzył się w sobotę podczas zdobywania mierzącego ponad 2 tys. metrów szczytu Zamarłej Turni. Mieszkający w stolicy 33-latek nagle spadł w dół. Nie miał żadnych szans. Zginął na miejscu. Tego samego dnia około godz. 21 TOPR przetransportował ciało turysty do Zakopanego. Krzysztof S. był doświadczonym taternikiem. Wspinał się od 10 lat. Na swoim koncie miał między innymi szczyty w USA, Nepalu, Peru czy Francji. Był członkiem Uniwersyteckiego Klubu Alpinistycznego w Warszawie. Szlak, na którym zginął, cieszy się wyjątkowo złą sławą. Mimo zainstalowanych łańcuchów i drabinek linowych zdarza się tam najwięcej śmiertelnych wypadków. Tylko w tym roku podczas pokonywania Orlej Perci zginęły już 4 osoby.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki