Ryanair kpi z afery o Dino. Złoty samolot dla mieszkańców Wilanowa. Czerwony dywan w cenie

2025-08-08 10:10

Irlandzki przewoźnik Ryanair z typowym dla siebie sarkazmem odniósł się do medialnej burzy, którą wywołała budowa sklepu Dino w warszawskim Wilanowie. Na oficjalnym profilu linii lotniczych pojawiła się grafika złotego samolotu z podpisem: „OFERTA SPECJALNA DLA WILANOWA”, a wszystko uzupełniono złośliwym komentarzem: „Czerwony Dywan w cenie”. Czy za latający trzeba dopłacić?

Samolot ze złota tylko dla mieszkańców Wilanowa. Ryanair kpi: Czerwony dywan w cenie

i

Autor: social media/ Shutterstock
Super Express Google News

Afera o Dino w Wilanowie

O co tyle krzyku? Budowa dyskontu Dino (ul. Syta) w Wilanowie podzieliła lokalną społeczność. Część mieszkańców podpisała petycję przeciwko inwestycji, argumentując, że sklep "nie pasuje do charakteru dzielnicy". W rozmowie z dziennikarzami Wyborczej pojawiły się nawet porównania planowanego obiektu do "kurnika" i obawy o "degradację okolicy".

Wojewoda podtrzymuje decyzję, radny składa skargę

Mimo protestów, wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski utrzymał pozwolenie na budowę. Radny Daniel Kość z Lewicy nie dał za wygraną i złożył skargę do Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, kwestionując decyzję administracyjną. Sprawa nabrała ogólnopolskiego rozgłosu, a teraz do akcji wkroczył Ryanair, podgrzewając atmosferę swoim kontrowersyjnym postem.

Przeczytaj też: W awanturze o Dino na Wilanowie przegapiliśmy dwie rzeczy: realny problem i prawdziwego zwycięzcę

Pomysłowi małżonkowie z Wilanowa. Erotyczne masaże zamienili w biznes

Od "kurnika" do złotego samolotu. "Kiedy loty Wilanów - Dubaj?"

Irlandzkie linie lotnicze Ryanair postanowiły wbić szpilę mieszkańcom stołecznego Wilanowa. Na swoim oficjalnym profilu na Facebooku przewoźnik opublikował grafikę przedstawiającą złoty samolot z podpisem: „OFERTA SPECJALNA DLA WILANOWA”, a całość opatrzono ironicznym komentarzem: „Czerwony Dywan w cenie”. Propozycja jest "wybitnie kusząca", bo jak powszechnie wiadomo, po kontrolach grozy (tudzież pomiarze bagażu), w Ryanairze nierzadko trzeba dopłacić skromne 60 euro za wystającą sprzączkę od plecaka.

Post Ryanaira wywołał lawinę komentarzy. Internauci nie szczędzili kąśliwych komentarzy, nawiązując do luksusowego charakteru Wilanowa i skromnej oferty Dino. Oto niektóre z nich:

  • "Bilety dostępne tylko w sklepach sieci Dino."
  • "Czekamy na Tydzień Wilanowski w Lidl Polska"
  • "W Wilanowie pod samolot podjeżdżają ruchome schody."
  • "W środku też jest złoty czy tylko na zewnątrz? I czy będzie kieliszek szampana na powitanie?"
  • "Szampan z Dino, ale nic nikomu nie mów"
  • "Kieliszek Lodovcovianki i koreczki z płetwy rekina w czasie lotu gratis"
  • "Kiedy loty Wilanów - Dubaj?"
  • "A te wasze sławne urządzenie do mierzenia bagażu też będzie złote? Chociaż diamentami ozdóbcie, żeby wstydu nie było"

Wilanów podzielony. "Miasteczko" kontra "stara gwardia"

W komentarzach pojawił się również wątek podziału w samym Wilanowie. Jedna z internautek zauważyła: "Ja bym wyróżniła "Miasteczka Wilanów" bo oni się do starej części przecież nie przyznają". Inna osoba dodała: "Dokładnie! Dzięki za ten głos. My że starego Wilanowa obrywamy za Miasteczko i twory typu Zawady".

Sonda
Czy robisz zakupy w markecie Dino"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki