Wrona zadomowiła się na terminalu lotniska

i

Autor: Youtube.com/Doktor Jaroń Wrona zadomowiła się na terminalu lotniska

Skrzydlaty rezydent Lotniska Chopina [AUDIO, WIDEO]

2018-01-25 17:50

Krąży pod dachem terminala i nie zamierza go opuścić. Lotnisko Chopina ma nieproszonego, ale jak najbardziej szanowanego gościa. Wrona, ale nie kapitan, a ptak, wleciał do budynku kilka tygodni temu i co jakiś czas przypomina o swojej obecności pasażerom czekającym na samolot. Co na to władze lotniska? O tym w rozmowie naszego reportera Marcina Prockiego z rzecznikiem portu Hubertem Wojciechowskim.

- Absolutnie nie jest uciążliwym gościem. Pasażerowie jak i służby odnoszą się do niej bardzo pozytywnie. Jednak naszym marzeniem, tak jak pewnie i pasażerów, jest to żeby wrona zyskała wolność, a nie mieszkała w terminalu - mówi Hubert Wojciechowski.

Służby lotniska próbowały uwolnić ptaka, ten jednak ten jest do tej pory nieuchwytny:

- Będziemy próbowali nadal nawiązywać współpracę z organizacjami, które w sposób profesjonalny będą w stanie pomóc nam w tej sprawie. Musimy sprawdzić czy te osoby mają odpowiednie doświadczenie i dysponują odpowiednim sprzętem, bo nie chcemy żeby wronie stała się krzywda - tłumaczy Hubert Wojciechowski.

>>> W ZOO już wiosna. Te zwierzęta zostały rodzicami

Ptaki na lotniskach są problemem, kiedy latają w pobliżu samolotów na pasach startowych. Wrona w budynku odlotów to zupełnie nowa sytuacja i władze warszawskiego portu zetknęły się z nią pierwszy raz.

Rozmowa Marcina Prockiego z Hubertem Wojciechowskim:

Czytaj też: Tragiczna śmierć bohatera powstania. Zginął w sobotnim pożarze

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki