Pod koniec marca ulicami Zielonki przeszła droga krzyżowa. Na początku zakładano, że będzie symboliczna, ale nie wszystko poszło zgodnie z planem. W procesji wzięło udział około czterdziestu osób. Pochłonięci modlitwą szli w niewielkich odstępach od siebie. Całą sprawą zainteresowała się policja, która wszczęła śledztwo. Dziś już wiadomo, że nikt nie zostanie ukarany za taką nieodpowiedzialność. Sprawa została umorzona, ze względu na fakt, że funkcjonariusze nie dopatrzyli się znaniom wykroczenia. Ksiądz ogłaszał wcześniej, że droga krzyżowa się odbędzie, ale prosił też żeby wierni w niej nie uczestniczyli. A to, że parafianie się nie zastosowali do prośby to już nie jest wina księdza, który został tylko pouczony przez policjantów.
Proboszcz z Zielonki urządził sobie samowolkę! Złamał zakaz władz kościelnych i państwowych
Drugim kontrowersyjnym posunięciem duchownego było zorganizowanie w kwietniu w kościele chrztu. Wzięło w nim udział więcej osób niż dopuszczało rozporządzenie ministerstwa. W tej sprawie postępowanie nadal trwa. Księżom, którzy złamali przepisy grozi grzywna do pięciu tysięcy złotych.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.
ZOBACZ TEŻ JAK WARSZAWIACY ZACZĘLI WYCHODZIĆ NA ULICĘ MIMO EPIDEMII:
Podcasty
Playlisty tematyczne
