Śmierć trzyletniego Stasia na kościelnym parkingu pod Radomiem. Prokuratura mówi o eksperymencie

i

Autor: Paweł Nowak / Super Express Śmierć trzyletniego Stasia na kościelnym parkingu pod Radomiem. Prokuratura mówi o eksperymencie

SPRAWDZĄ, JAK DOSZŁO DO WYPADKU

Śmierć 3-letniego Stasia na kościelnym parkingu pod Radomiem. Prokuratura mówi o eksperymencie

2022-10-18 12:21

Po tragicznej śmierci 3-letniego Stasia, do której doszło w sobotę, 8 października, na przykościelnym parkingu w Trablicach (pow. radomski), Prokuratura Rejonowa-Zachód zaplanowała przeprowadzenie specjalnego eksperymentu procesowego, który będzie miał pomóc wyjaśnić okoliczności wypadku. Prokuratura poinformowała w rozmowie z nami, co będzie miało wpływ na charakter tego procesowego badania. Chłopiec zginął po potrąceniu przez samochód, który chciał przeparkować jego 45-letni dziadek. Dramat rozegrał się zaraz przed ślubem rodziców 3-latka i chrztem jego małej siostrzyczki.

Prokuratura będzie ustalać, jak doszło do wypadku

Dramat rodziny, który rozegrał się w sobotę, 8 października, w Trablicach pod Radomiem, wstrząsnął opinią publiczną w całej Polsce. 3-letni Staś zginął po tym, jak został potrącony przez swojego dziadka na parkingu pod miejscowym kościołem. 45-letni mężczyzna próbował przeparkować samochód w inne miejsce, a jego wnuk, jak wynika z dotychczasowych ustaleń, kucał za pojazdem. Teraz najważniejszym zadaniem dla Prokuratury Rejonowej-Zachód w Radomiu jest ustalenie dokładnych okoliczności wypadku. Do tego konieczne są zeznania najbliższych chłopca, które z kolei pozwolą przeprowadzić specjalny eksperyment procesowy. Kluczowym elementem dla przeprowadzenia eksperymentu będą zeznania dziadka 3-letniego Stasia, który przy próbie wycofania samochodu potrącił chłopca. Prokuratura w rozmowie z nami zaznaczyła, że wpływ na planowany przez nich eksperyment procesowy będą miały także zeznania świadków wypadku – chodzi o rodziców chłopca, a także najbliższą rodzinę, która przebywała wtedy na parkingu przed kościołem w Trablicach. To pozwoli ustalić przebieg wydarzeń, który potem zostanie odtworzony przez biegłych i specjalistów podczas eksperymentu procesowego. Ma to pomóc odpowiedzieć na pytanie, czy dziadek chłopca miał jakiekolwiek szanse, by zobaczyć swojego wnuka z tyłu pojazdu.

- Jeśli w tym tygodniu uda się przesłuchać dziadka, rodziców i innych członków rodziny, co jest zaplanowane, będziemy mogli ustalić szczegóły eksperymentu. Eksperyment procesowy może być wykonany dopiero po przesłuchaniach, które przeprowadzi Komenda Miejska Policji w Radomiu. To policjanci będą ustalać, w jakich dniach dokładnie będą przesłuchiwani członkowie rodziny 3-latka. Po niedzieli, na podstawie zebranych zeznań, ustalimy, jak będzie miał wyglądać eksperyment – mówi w rozmowie z „Super Expressem” prokurator Janusz Kaczmarek z Prokuratury Rejonowej-Zachód w Radomiu. Eksperyment procesowy to czynność dowodowa polegająca na przeprowadzeniu doświadczenia lub odtworzenia przebiegu zdarzeń albo ich fragmentów, stanowiących przedmiot rozpoznania w sprawie, w celu sprawdzenia okoliczności, które mają istotne znaczenie dla jej rozstrzygnięcia.

Sonda
Miałaś/eś kiedykolwiek wypadek samochodowy?
Ksiądz miał udzielić chrztu i ślubu. Staś umarł przed kościołem. "Miała być radość, będą łzy"

Jak ochronić dziecko w aucie?

Tego podcastu powinien posłuchać KAŻDY RODZIC!

Listen to "Jak dbać o bezpieczeństwo dziecka w aucie? DROGOWSKAZY" on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki