Stasio kucał, gdy dziadek przygniót go samochodem. Prokuratura ujawnia nowe fakty o tragedii pod Radomiem

i

Autor: Piotr Grzybowski / Super Express Stasio kucał, gdy dziadek przygniót go samochodem. Prokuratura ujawnia nowe fakty o tragedii pod Radomiem

Porażająca tragedia

Stasio kucał, gdy dziadek przygniótł go samochodem. Prokuratura ujawnia nowe fakty o tragedii pod Radomiem

2022-10-11 15:53

Po koszmarnym wypadku pod Radomiem, w którym zginął 3-letni Staś, prokuratura nadal nie może przesłuchać jego dziadka. - Stan psychiczny nie pozwala na wykonanie czynności z mężczyzną – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” prokurator Janusz Kaczmarek z Prokuratury Rejonowej w Radomiu. Dziś (11 października) odbyła się także sekcja zwłok 3-latka. Prokuratura ujawniła w rozmowie z nami, co udało się ustalić.

Prokuratura nie może przesłuchać dziadka 3-letniego Stasia

Tragedia na parkingu kościelnym w Trablicach wstrząsnęła wszystkimi. W sobotę, 8 października, Agata i Michał mieli powiedzieć sobie sakramentalne "TAK" w miejscowym kościele. Ochrzczone miało zostać także rodzeństwo 3-letniego Stasia. Niestety, do żadnych uroczystości nie doszło, ponieważ tuż przed rozpoczęciem ceremonii dziadek chłopca śmiertelnie potrącił go samochodem. Wszystko wydarzyło się na kościelnym parkingu, gdy mężczyzna chciał wycofać samochód. Chłopiec nie miał szans na przeżycie i zmarł w drodze do szpitala. - Nadal nie możemy przesłuchać dziadka chłopca, ponieważ nie pozwala na to jego stan psychiczny - przekazał w rozmowie z "Super Expressem" prokurator z Prokuratury Rejonowej w Radomiu, Janusz Kaczmarek. We wtorek, 11 października, odbyła się sekcja zwłok 3-letniego Stasia, który zginął pod kołami auta prowadzonego przez jego dziadka.

- Chłopiec doznał obrażeń głowy i obrażeń wewnętrznych, które były przyczyną zgonu. Te obrażenia wskazują, że chłopiec nie stał, tylko kucał albo był przechylony – przekazał nam prokurator, Janusz Kaczmarek.

Prokuratura przeprowadzi specjalny eksperyment

Jak się okazuje, specjaliści przeprowadzą specjalny eksperyment, by ustalić, czy dziadek był w stanie zobaczyć 3-letniego chłopca w lusterku samochodu. Specjaliści zbadają też wątek sprawowania właściwej opieki nad 3-letnim Stasiem.

- Przeprowadzimy eksperyment, by ustalić, czy mężczyzna był w stanie zobaczyć dziecko. Na obecnym etapie postępowanie prowadzone jest w sprawie, prawdopodobnie będzie prowadzone w kierunku spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Badamy też wątek sprawowania właściwej opieki nad dzieckiem przez najbliższe chłopcu osoby - powiedział nam prokurator.

- To była sytuacja wyjątkowa, bo był ślub rodziców tego dziecka i chrzest jego rodzeństwa. Dziadek cofał samochodem pana młodego. Jedna z wersji wskazuje, że kierujący chciał przepakować ten pojazd, ale to nie zostało jeszcze ustalone – podsumował prokurator Janusz Kaczmarek z Prokuratury Rejonowej w Radomiu.

Sonda
Czy za rażące naruszenie przepisów drogowych kierowcy powinni tracić prawo jazdy dożywotnio?
Ksiądz miał udzielić chrztu i ślubu. Staś umarł przed kościołem. "Miała być radość, będą łzy"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki