Sukces Super Expressu. Pan Wacław odzyskał pieniądze

i

Autor: PAWEŁ DĄBROWSKI / SUPER EXPRESS Sukces Super Expressu. Pan Wacław odzyskał pieniądze

Sukces Super Expressu. Pan Wacław odzyskał pieniądze. „Znów chce mi się żyć”

Pan Wacław (87 l.) z Targówka padł ofiarą handlowej manipulacji, ale po interwencji reporterów „Super Expressu” odzyskał 7,9 tys. zł. Tyle kosztował go sprzęt kupiony „w promocji” na grupowej prezentacji. – Dzięki wam odzyskałem całą kwotę. Dziękuję wam serdecznie! Nie wiem, co bym zrobił, gdybyście mi nie pomogli. Teraz znów chce mi się żyć! – skomentował finał sprawy emeryt.

Wacław Stanisławek w ubiegłym tygodniu skusił się na prezent, który zaoferowano mu przez telefon pod warunkiem, że przyjdzie na prezentację w hotelu na Bródnie. Miał dostać za darmo okulary. Dostał. Ale sprzedawcy tak go zmanipulowali, że podpisał też umowę kupna-sprzedaży na 7,9 tys. zł i z hotelu wyjechał z matą masującą, maścią, kołdrą, odkurzaczem, naczyniami, multicookiem, zestawem noży, wyciskarką do soków i oczyszczaczem powietrza.

Zostałem tak jakoś zagadany, zakręcony… No i za wszystko zapłaciłem – opowiadał nam emeryt, przerażony tym, co zrobił. Sam nie rozumiał, jak mógł dać się tak omamić. Gdy dzwonił do firmy Medic-Gold odpowiedzialnej za prezentację, był zniechęcany do zwrotu towaru. – Wtedy nie chcieli ode mnie niczego przyjąć. Powiedzieli, że wszystko muszę wysłać kurierem i za to zapłacić – żalił się. Zadzwonił do „Super Expressu” z prośbą o pomoc. Gdy tylko nasi reporterzy interweniowali w jego imieniu, emeryt dostał telefon.

 – Sami zaproponowali mi spotkanie, podczas którego będę mógł oddać niechciany sprzęt i odzyskać pieniądze – opowiada pan Wacław. Razem z synem zapakowali więc dziewięć paczek z odkurzaczem, matą i resztą promocyjnego sprzętu do auta i natychmiast zawieźli je do firmy. Od ręki dostali zwrot gotówki. – Straciłem pieniądze, które odkładałem na czarną godzinę, a dzięki wam odzyskałem całą kwotę! Dziękuję serdecznie! Znów chce mi się żyć! – cieszył się emeryt, ściskając rękę reportera „SE”. Uśmiech pana Wacława jest dla nas najwspanialszym wyróżnieniem.

Historią pana Wacława zainteresował się również UOKiK. – Zachęcamy konsumentów do zawiadamiania nas, jeśli kupujący uważa, że został wprowadzony w błąd. Przeanalizujemy każde zawiadomienie i będziemy interweniować, jeśli stwierdzimy naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Za niewłaściwe praktyki przedsiębiorcy grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu – informuje UOKiK.

Sonda
Czy kiedykolwiek padłeś/aś ofiarą oszustwa?
Pan Wacław odzyskał wyłudzone pieniądze. Podziękowania dla Super Expressu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki