Szczury grasują na Gocławiu

i

Autor: Marcin Wziontek Szczury grasują na Gocławiu

Szczury grasują na Gocławiu. Mieszkańcy są przerażeni. Gryzonie są wszędzie! [GALERIA]

2019-08-05 15:43

Mieszkańcy Gocławia przeżywają istny horror. Szczury opanowują teren parku Nad Balatonem i pobliskie osiedla. Gryzonie są wszędzie! W krzakach, śmietnikach, rowach, biegają nawet po chodnikach.

Największy problem ze szczurami jest na terenie parku Nad Balatonem i nad Kanałem Gocławskim. Są w krzakach, rowach melioracyjnych i śmietnikach. Przemykają chodnikami i ścieżkami. - Są dosłownie wszędzie. Mieszkam tu od ponad siedemdziesięciu lat, szczury były zawsze ale nie takie i nie aż tyle!. Teraz to jest jakaś plaga – irytuje się Leon Uzar (83 l.) mieszkaniec gocławskiego osiedla.

Miejski radny Dariusz Lasocki (39 l.) uważa, że plaga szczurów w stolicy to skandal. Polityk złożył do prezydenta Warszawy interpelację w sprawie deratyzacji w okolicach zbiorników wodnych na Pradze-Południe. - Wniosłem o wykonanie deratyzacji oraz o rozważenie ustawienia tablic informacyjno edukacyjnych w zakresie niecelowości dokarmiania ptaków w tych miejscach – mówi radny, który uważa, że powodem plagi gryzoni jest wyrzucanie resztek jedzenia i dokarmianie ptaków. To właśnie tym w dużej mierze żywią się szczury. - Dostaję całą masę zdjęć i filmików od ludzi skarżących się na ten problem – dodał.

Szczury sieją grozę w mieście nie od dziś. Już od XIV wieku roznosiły choroby i powodowały szkody. - Pamiętamy epidemię dżumy roznoszoną przez te szkodniki. Dziś już nas ona nie dotyka, jednak szczur wędrowny roznosi inne groźne dla nas choroby. Sprawnie się poruszają i szybko rozmnażają w dogodnych dla siebie warunkach, czyli miejscach z dostępem do pożywienia. Niezabezpieczone śmietniki, resztki jedzenia, zaplecza restauracji to ich główne miejsca bytu – informuje dr hab. Tadeusz Kaleta (66 l.) ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

Ratusz na informację o szczurach zareagował błyskawicznie. Poinformował nas, że rozpoczęły się przygotowania do deratyzacji. - procedura obejmie nagłośnienie informacyjne i ostrzeganie przed substancjami trującymi dla posiadaczy psów i kotów. Musimy ostrzec też rodziców małych dzieci i w ogóle wszystkich mieszkańców o zamiarze deratyzacji. - stwierdził Andrzej Opala, rzecznik urzędu dzielnicy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki