Szpital Czerniakowski w Warszawie

i

Autor: szpitalczerniakowski.waw.pl/

SZPITALE PADAJĄ! Zamknięte oddziały, pacjenci ewakuowani a personel czeka na sprzęt

2020-03-30 19:09

Sytuacja w warszawskich szpitalach jest dramatyczna! Koronawirus wykańcza personel. Tam, gdzie ma być zachowana największa ostrożność, wirus rozprzestrzenia się w zatrważającym tempie…

- Niewiele jest w tej chwili szpitali w stolicy, których by nie dotknął koronawirus. A personel tych zawirusowanych najchetniej zrobiłby wszystko, by odejść z pracy. Ludzie są przerażeni – słyszymy nieoficjalnie w kolejnej placówce w Warszawie.

Brutalny atak na Bielanach! Pobił mnie ochroniarz z Biedronki!

Dramat w Szpitalu Bródnowskim

Oficjalnie szpitale zamykają kolejne oddziały. W szpitalu Bródnowskim zarażonych jest już 43 pacjentów i 29 osób z personelu. Trzy oddziały są zainfekowane. - Zbliżamy się do granicy naszych możliwości – słyszymy od władz bródnowskiej placówki.

Czołówka osobówki z ciężarówką. Kierowca zakleszczony w aucie [GALERIA]

Przyszłe mamy nie mają gdzie rodzić

Z powodu zarażenia personelu koronawirusem Szpital Praski zamknął oddział ginekologiczno-położniczy. Przyszłe mamy są kierowane do placówki przy ul. Inflanckiej.

Szukasz uczelni dla siebie? Po TEJ znajdziesz pewną i dobrze płatną pracę!

Wirus ze stacji dializ

W szpitalu Czerniakowskim z kolei wirus (przyniesiony najprawdopodobniej ze stacji dializ przy ul. Mangalia) „uziemił” 45 osób personelu. Placówka nie przyjmuje ostrych, ciężkich stanów, które wymagają użycia respiratora.

Rodzice nie wytrzymują kwarantanny. PIJANI wychodzą Z DZIEĆMI na spacery!

Koronawirus w Grójcu

Dramatycznie jest też pod Warszawą. Siedlisko zarazy ulokowało się w szpitalu w Grójcu. A pielęgniarka tam pracująca przeniosła wirusa do domu pomocy w Niedabylu pod Białobrzegami, gdzie również pracowała. Efekt: na 66 podopiecznych tego OPS wirusa zdiagnozowano u 52 osób. Zarażonych jest też 8 pracowników.

WIELKI GEST wojewody! 60 zarażonych z Domu Pomocy Społecznej otrzyma kombinezony i maski

Brakuje sprzętu ochronnego

Jak to się dzieje, że placówki, które powinny zachowywać szczególne środki ostrożności, padają z powodu zarazy? Na to prostą odpowiedź ma Longina Kaczmarska, pielęgniarka ze szpitala przy Stępińskiej. Alarmuje o gigantycznych brakach sprzętu ochronnego. - Potrzebne są maseczki, kombinezony, gogle, fartuchy, ochraniacze na buty, przyłbice, rękawiczki i środki do dezynfekcji. Tego wszystkiego brakuje! Osoby czy firmy, które chciałyby nas wesprzeć prosimy o kontakt pod numerem telefonu 605 680 142 – informuje Longina Kaczmarska, która dodała, że jej prośba podyktowana jest wyłącznie troską o jak najlepsze warunki pracy pracowników szpitala. - Środki ochrony są zabezpieczane przez Zarząd Szpitala od samego początku walki z epidemią po dziś dzień. Niestety epidemia się nasila, SOR, dyżury całodobowe, przyjęcia chorych z podejrzeniem COVID-19, już zakażeni, pochłaniają ogromną ilość odzieży ochronnej i środków dezynfekujących - podkreśliła pielęgniarka. 

Pracownica Czerniakowskiego szpitala stwierdziła też, że posiada informacje ze szpitali zlokalizowanych w całym województwie Mazowieckim, dotyczące zabezpieczenia w odzież ochronną. - Wielu pracodawców nie zabezpiecza pracowników jak również chorych w niezbędne środki. Może organy tworzące powinny bardziej zadbać o mieszkańców i personel - podsumowała pielęgniarka. 

To cud, że nie spowodował wypadku: Nie uwierzysz, ile promili wydmuchał!

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pochwalił się ostatnio, że ratusz kupił miliony masek, rękawiczek, gogli. Kiedy zatem ten sprzęt dotrze do szpitali?

ŚNIEG W WARSZAWIE! Zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa [GALERIA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki