Egzamin gimnazjalny nie sprawdza wiedzy, ale cwaniactwo?

O godzinie 9 uczniowie trzecich klas gimnazjów zasiedli w ławkach, by zmierzyć się z jednym z ważniejszych egzaminów w ich życiu. To od zdobytej liczby punktów zależy, czy dostaną się do wymarzonego liceum. Wczoraj mogli zdobyć 50 punktów z części humanistycznej.

Na pokonanie 29 zadań z języka polskiego, historii, wiedzy o społeczeństwie, plastyki i muzyki gimnazjaliści mieli 120 minut. Niektórzy wyszli znacznie szybciej, w dodatku zaskoczeni. - Dziwny był ten test - skwitowała Ola Pedroszewska (16 l.), która pisała egzamin w 58 Gimnazjum im. Króla Władysława IV. Nie dość, że część pytań można było różnie interpretować, nikt nie wymagał znajomości lektur, to jeszcze po raz pierwszy pojawiły się zagadnienia z WOS-u. Tym zaskoczeni byli nawet nauczyciele.

Ale nie tylko tym. - Stopień ogólnikowości był wręcz ogromny i tak naprawdę nie wiadomo, jaką wiedzę ten test miał sprawdzać - stwierdził Jacek Hajdacki (43 l.), polonista.

Uczniów najbardziej zestresowało jednak to, że test był przewrotny. - Dużo pytań dotyczyło tekstu trzeciego, a nagle padło polecenie streszczenia tekstu pierwszego. Wiele osób mogło na tym polec - opowiada Ola. - Wygląda na to, że to był sprawdzian nie z naszej wiedzy, ale z cwaniactwa - żartuje sobie.

Ola o wynik egzaminu się jednak nie martwi. Jako laureatka konkursu z geografii miejsce w dobrym liceum ma już w kieszeni. Tych, którzy o punktację muszą powalczyć, dziś czeka część matematyczno-przyrodnicza.

Przykładowe zadania z testu gimnazjalnego

W cytowanym fragmencie "Krzyżaków" Henryka Sienkiewicza potęgowaniu napięcia służy m.in. opis:
A. postaci jeńca,
B. bochenka chleba,
C. zjawiska przyrody,
D. reakcji Jagienki.

Napisz rozprawkę na temat: Czy wybór przyszłej szkoły jest dla gimnazjalistów trudną decyzją? Uwzględnij cechy gimnazjalistów oraz możliwości i konsekwencje wyboru.