Ukrainiec groził Polakom podpaleniami. Poszło o 800 plus. Błyskawiczna akcja policji
Nie wiadomo, czy miał być to głupi żart, czy realna groźba. Policja nie zwlekała jednak ani chwili, gdy wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie, który opublikował w internecie nagranie. Wypowiadał się w nim o ustawie znoszącej dodatek 800 plus dla niepracujących obywateli Ukrainy. Groził, że jeśli wejdzie w życie, to "domy zaczną płonąć". Po kilkunastu godzinach od zamieszczenia filmu 29-latek został zatrzymany. – Po kilkunastu godz. od publikacji wideo w internecie Komenda Stołeczna Policji zatrzymała obywatela Ukrainy grożącego podpaleniami. Wszczęto dochodzenie. Mężczyźnie zostaną przedstawione zarzuty. KSP współpracuje ze Strażą Graniczną, gdzie zostanie skierowany wniosek o deportację – napisał w serwisie X szef MSWiA Marcin Kierwiński.
Policja przekazała, że o sprawie zawiadomiono Straż Graniczną. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna musi liczyć się z deportacją. – Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do Komendy Stołecznej Policji, gdzie dziś zostanie przesłuchany. W tej sprawie zostało wszczęte dochodzenie. Mężczyźnie zostaną przedstawione zarzuty z art. 255 KK. Ponadto, Komenda Stołeczna Policji nawiązała współpracę z Nadwiślańskim Oddziałem Straży Granicznej gdzie zostanie skierowany wniosek o deportację. Czynności w toku – przekazała Komenda Stołeczna Policji na X.
Niedawno głośno było też o deportacji kilkudziesięciu uczestników koncertu białoruskiego rapera Maxa Korzha na Narodowym. Jedną z nich jest Angelina, 18-letnia Ukrainka, przyjechała do Polski w lutym 2022 roku.
– Nigdy nie przypuszczałam, że wyjście na koncert skończy się dla mnie tak dramatycznie. Przyszli po mnie o szóstej rano. Nie pozwolili mi nawet zabrać rzeczy. Zabrali mnie i deportowali do Ukrainy. Mam pięcioletni zakaz wjazdu do strefy Schengen – relacjonuje w rowmoewie z „Gazetą Wyborczą” Angelina. Więcej przeczytasz TUTAJ.